Dobra, to zabrzmi dziwnie, ale lakier który chcę Wam dziś pokazać to piasek, ale taki żelkowy trochę ;) Wiem, wiem.. Takiej tekstury jeszcze nie wymyślili ;)
No ale po ostatnim holo żelku od Colour Alike oglądałam sobie swatche lakieru Vipera Floe #401 i autentycznie mam wrażenie, że ten piasek ma w sobie troszkę żelka..
Może Wy się wypowiecie na ten temat..
W każdym razie lakier ma luźną jak na piasek konsystencję. Pędzelek jest gruby, ale wygodny, a malowanie przyjemne.
Niestety pigmentacja w przypadku #401 jest gorsza aniżeli numerku #408, który pokazywałam TUTAJ.
Żeby 2 warstwy wyglądały dobrze, druga musiałaby być dość gruba.. Dlatego też polecam 3 cieńsze.
Sama formuła generalnie też jest inna aniżeli #408. Pomijając nieco żelkową fakturę, mniej widoczny jest też strukturalny efekt, oraz brokat, którego w tym kolorze nie ma tak dużo.
7 ml buteleczka kosztuje 6,99 zł.
No ale po ostatnim holo żelku od Colour Alike oglądałam sobie swatche lakieru Vipera Floe #401 i autentycznie mam wrażenie, że ten piasek ma w sobie troszkę żelka..
Może Wy się wypowiecie na ten temat..
W każdym razie lakier ma luźną jak na piasek konsystencję. Pędzelek jest gruby, ale wygodny, a malowanie przyjemne.
Niestety pigmentacja w przypadku #401 jest gorsza aniżeli numerku #408, który pokazywałam TUTAJ.
Żeby 2 warstwy wyglądały dobrze, druga musiałaby być dość gruba.. Dlatego też polecam 3 cieńsze.
Sama formuła generalnie też jest inna aniżeli #408. Pomijając nieco żelkową fakturę, mniej widoczny jest też strukturalny efekt, oraz brokat, którego w tym kolorze nie ma tak dużo.
Tym niemniej sam odcień i efekt końcowy podoba mi się bardziej :)
Może dlatego, że kocham fiolety, a ten jest na prawdę ładny..
Lakier kupić możecie na stronie VIPERA i w wybranych drogeriach.
7 ml buteleczka kosztuje 6,99 zł.
Ciekawa jestem czy i Wam się spodoba..
lakier dostałam do przetestowania od marki Vipera podczas spotkania blogerek
Jak sie przyjrzeć to faktycznie wygląda żelkowo:P
OdpowiedzUsuńPrawda? Taki nie typowo piaskowy jest..
Usuńbardzo fajny, i ma cos z tego zelka faktycznie ;]
OdpowiedzUsuńUff.. Czyli to nie tylko moje wrażenie.. Już się bałam, że coś źle widzę ;)
UsuńZ piaskami Vipery się nie spotkałam;>
OdpowiedzUsuńNo i ja też muszę się zgodzić z żelkowym efektem, jest taki hmm... mokry ;D
Mokry to dość trafne określenie :)
UsuńKupuję :D
OdpowiedzUsuńSpodobał się? ;)
UsuńNaprawdę ładny...tak własnie myslę i chyba w swoim zbiorze nie mam żadego piaska, o..o..o
OdpowiedzUsuńhehe taki żel-beton XD
OdpowiedzUsuńDobrze prawisz, kobieto. Mokry żel-beton :D
UsuńBardzo lubię lakiery Vipery ale tych piasków jeszcze nie spotkałam :( ogólnie zawsze mam problem z lakierami tej firmy - trudno je dorwać poza internetem :( ale będę sie starać :)
OdpowiedzUsuńJa stacjonarnie też ich nigdzie nie widziałam.. Na szczęście dla mojego portfela ;)
UsuńRzeczywiście ma w sobie coś z żelka! :P
OdpowiedzUsuńjaaakie cudo, piękny kolor i faktura - taki mokry piasek - bardzo mi się podoba ^^
OdpowiedzUsuńPiasko-żelkom mówię nie i stawiam na piasko-glittery ;)
OdpowiedzUsuńHehe.. Piasko-glittery też lubię.. Gdyby tylko nie trzeba było tak się męczyć z ich zmywaniem..
UsuńLakier jest bardzo specyficzny. Pewnie po dłuższym przyglądaniu się w końcu bardzo by mi się spodobał. Na razie jestem do niego mało przekonana. Chociaż kolor podoba mi się ogromnie!
OdpowiedzUsuńJest specyficzny, to na pewno..
Usuńciekawy odcień i rzeczywiście coś jest na rzeczy z tym żelkiem ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba taki piasek :)
OdpowiedzUsuńpknie! szkoda ze u mnie piaski dlugo sie nie utrzymuja :(
OdpowiedzUsuńhttp://villemo20.blogspot.com/