Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2012

Candy, Candy !!!

Panna Dominika z bloga Mirror, Mirror on the wall  spełnia marzenia. 3 szczęśliwców będzie mogło częściowo samemu stworzyć swój wymarzony zestaw. Zgłaszać się można TUTAJ  do 25 maja.

Dzienniaczek cieniami Hean

Dziś prosty, dzienny makijaż cieniami Hean, które ostatnio bardzo często goszczą na moich powiekach :D Do jego wykonania użyłam cieni: - Zodiak mat 56 - Stay On 511 Do tego eyeliner z Essence i tusz Max Factor False Lashes. Ja czuję się w takich makijażach bardzo dobrze. Mam nadzieję, że Wam się spodoba mimo iż jest taki prosty..

Ogórek w roli głównej, czyli słów kilka o micelu Barbry

Dzisiejszy post chciałabym poświęcić ostatniemu ulubieńcowi w kategorii demakijaż oczu, a mianowicie  PŁYNOWI MICELARNEMU FIRMY BARBRA Kilka słów od producenta: Delikatnie usuwa zanieczyszczenia oraz makijaż (nawet tusze wodoodporne). Szczególnie wskazany do pielęgnacji wrażliwych okolic oczu. Obecny wyciąg z ogórka wspomaga oczyszczanie skóry. Wygładza ją, chłodzi, łagodzi podrażnienia, dzięki czemu płyn jest odpowiedni nawet dla cery nadwrażliwej, która nie toleruje mydła ani twardej wody. Zapewnia skuteczne, a zarazem bardzo delikatne i relaksacyjne zmywanie makijażu oczu i twarzy. Gdzie kupić: W sklepach stacjonarnych nie spotkałam, ale bez problemu można go nabyć poprzez sklep internetowy KLIK Cena:   12,99 zł Pojemność:  125 ml Skład: Moja opinia: Jest to mój pierwszy płyn micelarny. Dostałam go w ramach nagrody za wymyślenie nazwy dla jednego z lakierów Barbry i baaardzo się cieszę, bo to najlepszy produkt do dema

Hean - Kobalt nr 611 - nowa lakierowa miłość :)

Zakochałam się :D Nigdy wcześniej nie gustowałam w tego typu kolorach, i chyba nawet żadnego takiego nie miałam. Pomalowałam nim pazurki kilka dni temu i przepadłam ;) Mowa o lakierze Hean Colour Obsession  o numerku 611 i nazwie KOBALT . Kolor tego lakieru jest moim zdaniem niesamowity. Głęboki, intensywny. Po prostu piękny. Nie bardzo wiem jak określić jego wykończenie. W świetle dziennym wydaje mi się, że to lakier delikatnie drobinkowy. Na zdjęciach z flashem z kolei przypomina mi wykończenie metaliczne. Sama nie wiem. Może wy mi z tym fantem pomożecie :) Sam lakier, podobnie jak pozostałe z tej serii które znam, ma fajna konsystencję i wygodny pędzelek . Kryje idealnie przy 2 warstwach, i wysycha w przeciętnym tempie. Buteleczka 7 ml kosztuje 4,99 zł  , co moim zdaniem, jest śmiesznie niską ceną za taki fajny lakier. A oto i on: w świetle dziennym z flashem Piękny, prawda?? :D Nieco podobny do pokazywanego wczoraj Cold Metal, ale moim zdaniem ładniej

Color Club Cold Metal

Dziś kolejny lakier Color Club z kolekcji Foiled . Cold Metal , to piękny, przykuwający uwagę odcień.. Idealnie się nim maluje, szybko schnie i bardzo  ładnie kryje. Już przy jednej warstwie dobrze pokrywa płytkę, choć ja zazwyczaj nakładam 2 cienkie.. No i dzięki dobrej pigmentacji sprawdza się do stemplowania. Moim zdaniem bardzo fajny kolorek, który jeszcze ciekawiej wygląda zmatowiony, ale to innym razem ;) A Wam jak się podoba?

KHADI Ciemny Brąz - efekty

Całego procesu opisywać nie będę, jako że robiłam to TUTAJ . Jedyną zmianą jest fakt, ze tym razem nie dodałam cytryny (poprzednio zrobiłam błąd) no i po zmyciu henny potraktowałam włosy jednak odżywką bez parabenów i silikonów, żeby ułatwić sobie ich rozczesanie. Dziś tylko efekty kolejnego farbowania :) Kolorem wyjściowym jest już nieco sprany  Orzechowy Brąz Khadi . Nakładaną henną jest Ciemny Brąz również firmy Khadi . PRZED: PO Zaraz po farbowaniu moje włosy nie wyglądają jeszcze zbyt dobrze.. Są nieco sianowate, poszarpane od problemów z rozczesywaniem, mało błyszczące. 2 tygodnie PO FARBOWANIU PORÓWNANIE: Mimo iż farbowanie henną jest bardziej uciążliwe od tradycyjnego, to ja jestem z niej zadowolona i na pewno już przy hennie zostanę :) edit:   Wrzucam zdjęcia 2 miesiące po farbowaniu . Tak się złożyło , że miałam dłuższą przerwę więc postanowiłam skorzystać z okazji i pokazać Wam trwałość henny na moich włosach.. Oczywiśc

Spowiedzi ciąg dalszy, czyli moja kolekcja cieni :)

Dziś głównie zdjęciowo :D Pokażę Wam moje cieniowe zbiory.. 3 palety po 88 cieni Coastal Scents od lewej: Original, Warm, Metal Mania różne różniste pigmenty, trochę cieni mineralnych, sporo mik z Coastal Scents a na dole kilka cieni tradycyjnych cienie mineralne Everyday Minerals miki z Coastal Scents Sleek Oh So Special  i   PPQ Ingloty i kilka sampli z ostatniej wymianki z tova1 Jak tak sobie to wszystko obfocilam, to dochodze do wniosku, że mam tego ZDECYDOWANIE za dużo !!!! Zwłaszcza błyskotek.. Brak mi za to matów.. EDIT: Jeżeli kogoś zaciekawiły jakieś cienie (poza cieniami EDM, no i paletami) to jestem otwarta na propozycje wymiankowe :)