Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2014

Rozdanie :)

Tak jak obiecywałam niedawno na Facebooku, mam dla Was pazurkowe rozdanie.. Nagrody są skromne, ale mam nadzieję, że mimo wszystko Wam się spodobają :) W skład zestawu ozdób wchodzą: - 3 nowe płytki silikonowe do stemplowania - 3 nowe arkusze naklejek do paznokci - nowa karuzela z ozdobami (mam taką samą ) - nowy lakier Life Trendy Colour #21 - zestaw ozdób w słoiczkach i woreczkach strunowych (fimo, bulion i inne) Nie wykluczam, że uda mi się w międzyczasie coś jeszcze dorzucić :) Rozdanie potrwa od momentu publikacji do 28 lutego ( dokładny czas pozostały do końca widoczny będzie w formularzu Rafflecopter jako, że nie mogłam ustawić dokładnej godziny zakończenia ) Jedyny warunek konieczny to publiczne obserwowanie bloga poprzez GFC, odpowiedź na proste pytanie, no i wypełnienie formularza zgłoszeniowego Rafflecopter. Myślę, że formularz jest bardzo prosty i zrozumiały, wypełniacie tylko te pola, których warunki spełniacie. Wszystkie instrukcje macie podane, więc

Optymistyczne ciapki ;)

Nie wiem jak Wy, ale ja mam dość zimy i chcę już wiosnę.. W ostatnim czasie nie raz pokazywałam mani, którymi próbuję usilnie ją przywołać i dziś będzie kolejny z tej właśnie serii.. Bardzo kolorowy i moim zdaniem niesamowicie optymistyczny. Ja doskonale czułam się z nim na paznokciach i bardzo byłam z niego zadowolona. Mam nadzieję, że i Wam się spodoba :) Pomysł nie jest mój, podpatrzyłam go na blogu T he Nail Buff  i postanowiłam odtworzyć. Malowanie zaczęłam od warstwy białego Inglota żeby pozostałe kolory były intensywniejsze. Następnie zaczęłam malowanie nieregularnych ciapek kolorowymi lakierami. Tutaj w ruch poszły: - Hean City Fashion 169 - Hean City Fashion 180 - China Glaze Happy Go Lucky - Barry M Pink Flamingo - Lovely Crystal Strenght #272 Po wyschnięciu mojej kolorowej mozaiki nałożyłam na górę stempel z płytki Bundle Monster BM-211 wykorzystując biały lakier Konad do stempli. Całość standardowo utrwaliłam Seche Vite . Co o tym myślic

TMART

Nie wiem czy słyszałyście o sklepie internetowym TMART ? Ja przyznam się Wam, że jeszcze do niedawna nie słyszałam ;) Pewnie zastanawiacie się dlaczego w ogóle o tym piszę.. Otóż prosto z mostu powiem, że jestem na etapie rozmów w sprawie współpracy z nimi, chciałabym pokazać Wam co mnie zaciekawiło i zapytać czy macie jakieś doświadczenia z tym sklepem.. Sklep oferuje bardzo szeroki asortyment produktów, począwszy od różnego rodzaju elektroniki, akcesoriów do telefonów i samochodów czy gier video, poprzez dział sportowy, zabawki, dom i ogród i całą masę innych rzeczy, ale mnie z oczywistych względów najbardziej interesuje dział HEALTH&BEAUTY Tutaj też rozstrzał jest spory, bo poza rzeczami oczywistymi jak make-up, pielęgnacja twarzy czy akcesoria do włosów i paznokci , są tam też aparaty słuchowe, przyrządy dla tatuażystów czy peruki .. Ja skupiłam się na czymś co mnie osobiście kusi najbardziej, czyli  na dziale pazurkowym :D Znalazłam w nim masę różnego rodzaju ozdó

Wykałaczkowy mani ;)

Hej kochani.. Dziś mam dla Was mani wykonany nową dla mnie techniką, którą nazwałam sobie na własne potrzeby " wykałaczkową " ;) Pomysł podpatrzyłam u cutepolish.. Pełny tutorial znajdziecie TUTAJ Metoda jest prosta, a moim zdanie bardzo efektowna.. Oczywiście to dopiero pierwsza próba, muszę jeszcze dopracować szczegóły, jako że gdzieniegdzie kreski wyszły mi zbyt grube, ale to drobiazgi które łatwo będzie poprawić.. Jak się za to zabrać? Zaczynamy od warstwy lakieru bazowego na całej płytce. U mnie był to chyba lakier Wibo Rose #9 . Piszę chyba, bo nie wiedzieć czemu nie dodałam sobie notatek na temat tego mani.. Chyba planowałam go wrzucić od razu, a potem zwyczajnie o nim zapomniałam.. W każdym razie zanim ten pierwszy lakier całkiem wyschnie (ale też nie zupełnie od razu żeby nam się wszystko nie zmiąchało) dodajemy pasek innego koloru z boku (u mnie był to chyba China Glaze Fantsy Pants ), a potem obok niego kolejny (tutaj już na bank China Glaze Su Kissed ). Rad

China Glaze Sea Goddess - ZAPOWIEDŹ

Jeszcze cieplutka informacja prasowa, która dotarła do mnie dziś rano.. :) China Glaze wypuszcza kolejną kolekcję lakierów teksturowych. Całość zarówno jeśli chodzi o nazwy jak i kolory, ma się kojarzyć z magicznym podwodnym światem.. Moim zdaniem wyszło im całkiem nieźle.. ;) Sea Goddess jest dostępna od stycznia, w necie można nawet już znaleźć swatche --> KLIK . Mi ta kolekcja się podoba i kila kolorków chętnie bym przygarnęła.. Dwa z pewnością.. Ciekawa jestem czy i Wam przypadnie do gustu.. Zerknijcie i koniecznie podzielcie się odczuciami.. :) Sand Dolla Make You Holla biel z wielokolorowym glitterem Wish On a Starfish  jasny róż ze złotym shimmerem Shell We Dance intensywny róż ze srebrnym i różowym glitterem   Tail Me Something lśniąca jasna lawenda Seahorsin’ Around turkus z delikatnym złotym shimmerem mający przypominać ogon syreny ;)      Teal the Tide Turns jasny teal (jak my nazwamy

Here Kitty, Kitty..

Pierwsze miejsce w Kocim Konkursie już przyznane, więc mogę Wam pokazać moją pracę.. Wygrać się nie udało, ale i tak jestem z niej bardzo zadowolona.. Mam nadzieję, że i Wam się spodoba.. Trudno opisać dokładnie czego po kolei użyłam do jej stworzenia, bo w trakcie było wiele modyfikacji a ja nie zrobiłam notatek, ale na pewno wśród lakierów znalazły się China Glaze Desert Sun,   China Glaze Kalahari Kiss i Colour Alike Vamp Chocolate . Kotek i wykończenie to już farbki akrylowe z LIDLa. . Na górze oczywiście top coat, chyba tym razem Seche Vite.. Pozostałe prace konkursowe możecie obejrzeć TUTAJ . A teraz pora na mojego rudzielca :D Jak Wam się podoba? :)

Na bogato...

Odkąd hatsu  oświeciła mnie jak lepiej mocować wypukłe ozdoby do paznokci, pokochałam cyrkonie i inne gadżety, które do tej pory leżały sobie niemal nieużywane.. Tak więc dziś pierwszy z wielu, które z pewnością ukażą się jeszcze na blogu mani, właśnie z użyciem takich ozdób :) Baza to Revlon Facets of Fuchsia nałożony na warstwę czerni Golden Rose Rich Color #35 żeby szybciej uzyskać pożądany efekt. Stempel pochodzi z płytki Pueen15 , a wykonałam go lakierem China Glaze Passion . Na koniec dorzuciłam różowe cyrkonie, a całość utrwaliłam top coatem.. Co o tym myślicie? Dodam tylko, że jestem w szoku, ale mani przetrwał nienaruszony bite dwie doby. Ani jedna cyrkonia nie odpadła mimo zmywania naczyń, sprzątania i innych cudów. Ba! Ciężko było mi się ich pozbyć z paznokci.. Mogłabym spokojnie nosić go dłużej, gdyby nie fakt że miałam do zrobienia zdobienie na koci konkurs.. :D No a cyrkonie spodobały mi się do tego stopnia, że w ramach współpracy z BPS wybrałam

Krótki reportaż z przeprowadzki..

Ci z Was, którzy śledzą profil bloga na FB wiedzą, że wczoraj wreszcie udało mi się zakupić wymarzony od dawna helmer :D Informację, że helmerki wróciły do sprzedaży podała na FB sabbatha z bloga Spooky Nails  za co pięknie jej dziękuję, bo gdyby nie ona, to pewnie bym to przegapiła, a zależało mi strasznie żeby go dorwać.. No i wreszcie się udało i oto jest :D Zdjęcia z nieco dziwnej perspektywy ale mam malutki pokoik i obiektyw stałoogniskowy i zwyczajnie inaczej się nie dało ;) Na początek jednak obraz tego jak było wcześniej.. Moje ukochane China Glaze i inne lakiery z "wyższej półki" mieszkały sobie w jednej z szuflad w komodzie. W drugiej z szuflad przechowywałam lakiery Colour Alike, Hean, topy brokatowe i kilka innych lakierów, po które sięgałam nieco częściej.. Lakiery stricte stemplowe miały (i w sumie mają nadal) miejsce  w małym tekturowym pudełeczku.. No a cała reszta to już totalny sajgon w pudłach.. Oj ciężko było tam coś znaleźć,