YASINISI

Dziś czas na żel pod prysznic GYM VIBES firmy Adidas . Jest to produkt przeznaczony dla kobiet, stworzony przy udziale sportowców, a skierowany przede wszystkim do Pań aktywnych. Co pisze o nim producent: Adidas Gym Vibes żel pod prysznic dla kobiet. Opracowany z udziałem sportowców. Wzbogacony wyciągiem z owoców pomaga utrzymać dobre samopoczucie. Stymulujący zapach połączony z orzeźwiającą formułą pobudza Twoje zmysły. Nie zawiera mydła. Przetestowany dermatologicznie. Opakowanie:   Zgrabna, przezroczysta buteleczka o pojemności 250 ml z fajnymi wypustkami zapobiegającymi wyślizgiwaniu się żelu z rąk podczas kąpieli. Niby gadżet ale faktycznie się sprawdza. Zamknięcie buteleczki wyprofilowane tak by otwarcie go nie stanowiło problemu nawet kiedy mamy śliskie ręce np. od szamponu. Plusem jest także fakt , iż dzięki przejrzystemu opakowaniu widzę ile produktu mi jeszcze zostało. Zapach :  Żel ma odświeżający, owocowy zapach. Choć bardzo lubię kosmetyki  kojarzące się ze sł

Dziś prezentuję Wam makijaż który zgłosiłam do konkursu na blogu u Sroki Co prawda konkurować z bardziej doświadczonymi blogerkami w tym temacie raczej nie mogę, ale potraktowałam to jako świetną okazję do ćwiczeń.. A oto co mi wyszło.. :) Podoba Wam się?

Tak jak obiecałam dziś post z pierwszym zdobieniem wykonanym przy użyciu nowych sond.. Inspiracją była jesień.. A to lakiery których użyłam: I tu do Was pytanko.. Warto zgłaszać taki manicure na konkurs inspirowany jesienią czy lepiej jeszcze poćwiczyć i popróbować czegoś nowego?  Tylko szczerze dziewczyny :)

Jakiś czas temu na blogu Shopping Monster   zobaczyłam sondy do zdobienia paznokci i od razu zapragnęłam je mieć :) Ostatnio naszło mnie piekielnie na zdobienie paznokci więc mimo totalnego szlabanu na zakupy pozwoliłam sobie na malutkie odstępstwo i kupiłam zestaw 5 sond i karuzelę z ozdobami.. Oto moje nabytki: Następne w kolejce zdecydowanie pędzelki do zdobień :) Drugą paczuszką, którą przyniósł mi listonosz była wygrana w rozdaniu u Ilony   :) Jutro pokażę Wam pierwsze zdobienie wykonane za pomocą tych sond..

Dziś chciałabym Was zachęcić do wzięcia udziału w rozdaniu w którym zbierane są pieniążki na operację małej Natalki cierpiącej na rozszczep wargi, podniebienia i wyrostka zębodołowego. Żeby wziąć udział w rozdaniu wystarczy wpłacić dowolną kwotę od 5 złotych wzwyż na konto fundacji której dane zamieszczę poniżej oraz odpowiedzieć na proste pytanie. Żeby operacja mogła się odbyć potrzebna jest kwota 11 tysięcy złotych.. Cel jest szczytny a nagrody fantastyczne ( m.in. pędzle Maestro, paletka Sleek, pędzle Pixie, kosmetyki pielęgnacyjne Bielenda, Organique, Synesis czy kolorówka Paese, Revlon, Elf)   więc gorąco zachęcam.. Nawet jeśli nie każdego stać na jakiś większy datek, to chociaż te 5 zł z pewnością każdy z nas jest w stanie na taką akcję przeznaczyć. Dla tej małej dziewczynki liczy się każda złotówka. Bardzo prosimy o wpłaty na konto:  Fundacja "Rozszczepowe Marzenia" ul.. Kozia 9/16; 00-070 Warszawa Bank PKO S.A. IX O / Warszawa nr konta: 57 1020 1097 0000 7302

Początkowo chciałam ten post poświęcić wyłącznie kolejnemu lakierowi, ale potem doszłam do wniosku, że to dobra okazja na kolejne makijażowe ćwiczenia i ostatecznie szmaragdy i zielenie zagościły nie tylko na paznokciach ale także na oczkach ;) Ale od początku.. Lakier o którym mówię udało mi się "dorwać" dzięki wymiance na Wizażu.. Kolor nazywa się Emerald , a marka to Look by Bipa . Wydaje mi się, że lakiery te nie są dostępne w Polsce ale pewności nie mam.. Co do samego lakieru to jest to intensywnie szmaragdowy kolor z dość wyraźnym shimmerem. Konsystencja jest jak dla mnie odrobinkę gęsta a do dobrego krycia starczają 2 warstwy. Trwałość? Cóż.. Malowałam paznokcie wieczorem a następnego dnia po południu myłam samochód bez rękawiczek co zaowocowało dwoma drobnymi odpryskami.. Postaram się uzupełnić tę informację przy okazji następnego malowania tym kolorkiem.. A teraz czas na zdjęcia :) światło dzienne z flashem A teraz makijaż :) Użyłam 2 cieni:  Emeral

Korzystając z niedawnej promocji w aptekach Super Pharm nabyłam cudny lakier firmy Sally Hansen nr 360 czyli Plum's the Word. Jest to linia "Complete SALON Manicure" i kosztowała mnie bodajże 34,99  (regularna cena to 49,99). Sam kolor jest fantastyczny !!! Piękny, jasny odcień śliwki, bez żadnych drobinek.. Cudo :) Konsystencja jest w sam raz, aplikacja zupełnie bezproblemowa, a wykończenie kremowe. Ciut gorzej z trwałością.. O ile odprysków nie było przez 3 dni które lakier gościł na moich pazurkach, to niestety odrobinę ścierały mi się końcówki.. Mimo to jednak jestem zadowolona bo kolorek w rzeczywistości prezentuje się jeszcze ładniej niż na zdjęciach. zdjęcie pierwsze z flashem chyba najlepiej oddaje barwę Podoba Wam się? Myślicie, że ta seria jest warta swojej ceny?

Przychodzę dziś do Was z recenzją kremu kupionego niedawno w Douglasie.. Jest to migdałowy krem do rąk i paznokci z serii Sweet Secret firmy Farmona Opakowanie ma pojemność 100 ml i kosztowało mnie całe 6,90 zł. Co pisze producent: Słodka uczta dla ciała i zmysłów! Wyjątkowy kosmetyk o delikatnej, aksamitnej konsystencji i fascynującym słodkim zapachu został stworzony z myślą o tym, by rozpieszczać zmysły i ciało. Powstał na bazie słodkich trufli i migdałów , dzięki czemu zapewnia doskonałą pielęgnację skóry rąk i paznokci. Intensywnie nawilżą, wygładza i regeneruje skórę oraz łagodzi podrażnienia, likwidując szorstkość naskórka. Dodatkowo wyjątkowo apetyczny, zniewalająco słodki zapach, zapewnia doskonały nastrój i uczucie komfortu. Składniki: Aqua (water, Paraffinum Liquidum (mineral oil), Petrolatum, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Ethylhexyl Stearate, , Propylene Glycol, Butyrospermum Parkii (shea butter), Cera Alba (beeswax), Theobroma cacao (co

Ten post chciałam poświęcić jednemu z moich ulubionych perfum a mianowicie wodzie perfumowanej  Hugo Boss - Femme Nuty zapachowe:  nuty głowy: mandarynka, czarna porzeczka, frezja nuty serca: kwiat stefanotis, bułgarska róża, jaśmin, lilia buta bazowa: morela, ambra, drzewo satynowe Opakowanie:   Perfumy zamknięte są w eleganckim, dość ciekawym flakoniku ze skośnie ściętą zatyczką.                        Kilka razy zdarzyło mi się ją krzywo nałożyć na flakonik więc choć aspekt wizualny jest fajny                        to praktyczność nie do końca. Cena:   ok 170 zł za 50 ml Moja opinia:  To jeden z moich dwóch ulubieńców.. Szalenie kobiecy, elegancki, wyraźnie wyczuwalny ale nie nachalny. Powiedziałabym, że świetnie pasowałby do kobiety romantycznej, wrażliwej, niezbyt wyzywającej.. Ten zapach oczarował mnie od samego początku.. Mam go od ponad roku a jeszcze mi się nie znudził.. Myślę, że pozostanę mu wierna.. Jeśli chodzi o trwałość to jest

Dziś prościutki makijaż dzienny z użyciem cieni: Everyday Minerals _ Southern Belle i Sweetscents - Truffle. Do tego krzywa kreska eyelinerem Essence ;) i tusz Max Factor.

Dziś czas na wybielający lakier do paznokci z wyciągiem z wiesiołka i ekstraktem z zielonej herbaty firmy Inglot. Moje paznokcie co prawda żółte nie są ale lubię ten lakier ze względu na delikatny i naturalny efekt jaki daje.. Czasem zdarza mi się używać go nawet jako bazę pod frencza i tutaj również fajnie się sprawdza.. Kupiłam go już dość dawno więc nie pamiętam ile kosztował ale obstawiam, ze podobnie co inne lakiery tej firmy czyli ok 20 zł. Konsystencja jest sympatyczna, trwałość bardzo dobra (miałam go na paznokciach 4 dni i nie było żadnych odprysków w tym czasie). Jeżeli ktoś szuka produktu który delikatnie optycznie wybieli paznokcie, nada im ładny, delikatnie mleczny odcień to może to być dobry wybór. Tak prezentują się moje paznokcie solo: A tak z 2 warstwami lakieru Inglot Co o nim myślicie? Kupiłybyście taki lakier?

Dziś robiony w biegu przed wyjściem z domu makijaż w odcieniach różu.. Nie zdarzyłam niestety zrobić czarnej kreski a szkoda bo chyba byłoby fajniej.. Do wykonania makijażu użyłam: - MAC - Stacked 1 - Coastal Scents  - Baby Roses - Everyday Minerals - Cherry Fizz i Lovers Lane - biały pigment z Allegro - tusz Max Factor Jak zwykle czekam na konstruktywną krytykę i rady :)