Jakiś czas temu pokazywałam Wam pierwszą z wód Adidas przesłaną mi do zrecenzowania.
Była to wersja zielona, o nazwie Happy Game.
Od tamtego czasu przyleciały do mnie jeszcze dwa inne zapachy z tej linii, więc dziś kilka słów na ich temat.
Ta linia świeżych owocowo-kwiatowych zapachów stworzona została z myślą o młodych, spontanicznych kobietach, ceniących sport i aktywny tryb życia. Hmm.. Coś dla mnie? ;)
Opakowanie:
Każda z recenzowanych przeze mnie wersji mieści się w 30 ml, zgrabnej i solidnie wykonanej buteleczce, która bez problemu zmieści się w damskiej torebce.
Oczywiście do tego dochodzi tekturowe pudełeczko.
Jak już pisałam przy okazji wcześniejszej recenzji, mnie osobiście trochę denerwowało zamknięcie, które na pierwszy rzut oka wydaje się symetryczne, ale w rzeczywistości musi być nałożone odpowiednią stroną bo inaczej nie pasuje. Ładnych kilka razy myliłam te strony, więc za to minus.
Cena takiej wody to ok 37 zł. Możecie je bez problemu dostać w drogeriach typu Rossmann i nie tylko.
Nuty zapachowe:
Myślę, że dla młodych dziewczyn, czy kobiet są to fajne zapachy, za niezbyt wygórowaną cenę, dlatego warto będąc w drogerii zerknąć i samemu się przekonać czy pasują nam te zapachy.. :)
Była to wersja zielona, o nazwie Happy Game.
Od tamtego czasu przyleciały do mnie jeszcze dwa inne zapachy z tej linii, więc dziś kilka słów na ich temat.
Ta linia świeżych owocowo-kwiatowych zapachów stworzona została z myślą o młodych, spontanicznych kobietach, ceniących sport i aktywny tryb życia. Hmm.. Coś dla mnie? ;)
Opakowanie:
Każda z recenzowanych przeze mnie wersji mieści się w 30 ml, zgrabnej i solidnie wykonanej buteleczce, która bez problemu zmieści się w damskiej torebce.
Oczywiście do tego dochodzi tekturowe pudełeczko.
Jak już pisałam przy okazji wcześniejszej recenzji, mnie osobiście trochę denerwowało zamknięcie, które na pierwszy rzut oka wydaje się symetryczne, ale w rzeczywistości musi być nałożone odpowiednią stroną bo inaczej nie pasuje. Ładnych kilka razy myliłam te strony, więc za to minus.
Cena takiej wody to ok 37 zł. Możecie je bez problemu dostać w drogeriach typu Rossmann i nie tylko.
Nuty zapachowe:
NATURAL VITALITY
(czyli ta fioletowa)
nuta głowy: pomarańcza, jabłko, liść pomidora, liczi
nuta serca: magnolia, arbuz, kwiat lotosu, kwiat osmantusa
nuta bazy: drzewo sandałowe, cyprysik hinoki
--------------------------------------------------------------------------------------------
FIZZY ENERGY
(ta limonkowo-żółta)
nuta głowy: grapefruit, czerwone jabłko, ananas
nuta serca: zielona papaja, żółta kamelia, jaśmin
nuta bazy: drzewo cedrowe, fiołek, piżmo
---------------------------------------------------------------------------------------------
HAPPY GAME
(zielona)
nuta głowy: żurawina, kwiat melona, mandarynka, sorbet
nuta serca: zoszony jaśmin, frezja, kwiat Flamboyant
nuta bazy: słoneczne piżmo, białe drewno, złoty bursztyn
----------------------------------------------------------------------------------------------
Po spróbowaniu wszystkich 3 zapachów powiem Wam, że moim zdaniem cała seria, jest całkiem udana. Różnicy w trwałości czy intensywności zapachów moim zdaniem za bardzo nie widać. Ja czuję je na skórze przez jakieś 4 godziny, moja mama nieco dłużej, przez około 5-6 godzin. Tragedii nie ma, ale mogłoby być nieco lepiej..
Sama zapachy są fajne i dość intensywne. Ja osobiście najbardziej polubiłam Fizzy Energy, który wydaje mi się być bardziej cytrusowy od pozostałych. Z kolei Natural Vitality roboczo nazywam sobie "kwiatowym" bo te nuty czuję w nim najmocniej. Wszystkie są świeże, pobudzające i takie.. Pozytywne? :)
Myślę, że dla młodych dziewczyn, czy kobiet są to fajne zapachy, za niezbyt wygórowaną cenę, dlatego warto będąc w drogerii zerknąć i samemu się przekonać czy pasują nam te zapachy.. :)
A może już miałyście okazję je przetestować? Jak wrażenia? Jesteście na tak, czy może macie innych ulubieńców?
pamiętam stare dobre czasy jak używałam dezodorantu Adidasa :P teraz już jestem za stara :P
OdpowiedzUsuńJa czasami sięgam po te w kulce, wody nie lubię, nie moje zapachy.
UsuńTestowałam fioletową:) Bardzo tajemniczy zapach:)
OdpowiedzUsuńNe znam tych zapachów, ale przy okazji jak zobaczę je w sklepie sprawdzę czy któryś mi się podoba. :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie przepadałam za zapachami Adidasa, za szybko wietrzały ;-)
OdpowiedzUsuńnie miałam ich, ale chyba będę musiała wypróbować żółtej :)
OdpowiedzUsuńA ja lubię Adidasa, mam resztke Fruity Rythym i namawiam TŻ na kolejny zapach :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze żadnej :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie wyjątkowej torby shopper :)
_
http://ellysska.blogspot.com
nigdy nie używałam zapachów Adidasa, ale nuty zapachowe brzmią kusząco :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę te adidasy :)
OdpowiedzUsuńnie znam żadnej, fioletowa mnie kusiła, ale już sama nie wiem
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych zapachów :)
OdpowiedzUsuńMam Happy Game i baardzo sobie chwalę:)
OdpowiedzUsuńM.
Zawsze lubiłam dezodoranty Adidas.
OdpowiedzUsuńjak dla mnie pieknie pachnie adidas zielony limonkowy kolor:) Ale nie wiem czemu wole na to konto perfumy od Jacobsa, Dolce&Gabanna chyba jak ktos naspisal w komentarzu jestem za stara:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Happy Game, ma taki świeży zapach, w sam raz na lato ; )
OdpowiedzUsuń