Zakochałam się :D Nigdy wcześniej nie gustowałam w tego typu kolorach, i chyba nawet żadnego takiego nie miałam. Pomalowałam nim pazurki kilka dni temu i przepadłam ;) Mowa o lakierze Hean Colour Obsession o numerku 611 i nazwie KOBALT . Kolor tego lakieru jest moim zdaniem niesamowity. Głęboki, intensywny. Po prostu piękny. Nie bardzo wiem jak określić jego wykończenie. W świetle dziennym wydaje mi się, że to lakier delikatnie drobinkowy. Na zdjęciach z flashem z kolei przypomina mi wykończenie metaliczne. Sama nie wiem. Może wy mi z tym fantem pomożecie :) Sam lakier, podobnie jak pozostałe z tej serii które znam, ma fajna konsystencję i wygodny pędzelek . Kryje idealnie przy 2 warstwach, i wysycha w przeciętnym tempie. Buteleczka 7 ml kosztuje 4,99 zł , co moim zdaniem, jest śmiesznie niską ceną za taki fajny lakier. A oto i on: w świetle dziennym z flashem Piękny, prawda?? :D Nieco podobny do pokazywanego wczoraj Cold Metal, ale moim zdanie...