Kolejne cuuudo z jesiennej kolekcji Orly - Mulholland.
Meet Me at Mulholland to lakier absolutnie wyjątkowy i oryginalny.
W żelkowej, brązowej bazie o ciepłych tonach mamy zatopioną masę miedzianych i fioletowych! flejków. Coś niesamowitego.
Konsystencja jest luźna i łatwa w aplikacji. Niestety z kryciem nie jest najlepiej. Do ładnego krycia solo wymaga minimum 3 warstw (ostatnia grubsza), dlatego myślę, że warto użyć go jako topper na jakiś fajny brązik.
No ale na potrzeby testów zdjęcia bohatera zobaczycie oczywiście solo.
Czas schnięcia nieco się wydłużył ze względu na grubszą ostatnią warstwę, ale mimo wszysko uważam, że efekt końcowy jest tego wart.
Aha.. Zmywa się nieco trudniej niż klasyczne lakiery, ale nie tak jak brokaty. Obyło się bez folii :)
To chyba tyle. Zapraszam do obejrzenia zdjęć zarówno w świetle dziennym, jak i sztucznym.
Ja, mimo kilku wad, jestem z niego mega zadowolona, bo jest po prostu piękny. Dajcie znać co Wy o nim sądzicie :)
[ENG]
Another beauty from Orly's fall collection - Mulholland.
Meet Me at Mulholland is absolutely stunning and original.
It's a brown, warm-toned jelly base packed with loads of purple and copper glassflecks. Amazing!
The formula is nice and thin. It's easy to apply too. Unfortunately it's rather sheer, so if you want to wear it on its own, you have to put at least 3 coats and the last one has to be a bit thicker. Having this in mind I would probably recommend using it as a top over something else (brown will probably look best).
In my pictures though, you can see it solo.
Drying time was not the best, but that could be expected with 3, not too thin coats. Still, I think it's totally worth it.
Oh.. It was not as bad to remove as classic glitters, but worse than regular polishes. I didn't have to use foil though, so it wasn't that bad.
That's all. Take a look at the swatches in both artificial and daylight and let me know what you think of it.
Meet Me at Mulholland to lakier absolutnie wyjątkowy i oryginalny.
W żelkowej, brązowej bazie o ciepłych tonach mamy zatopioną masę miedzianych i fioletowych! flejków. Coś niesamowitego.
Konsystencja jest luźna i łatwa w aplikacji. Niestety z kryciem nie jest najlepiej. Do ładnego krycia solo wymaga minimum 3 warstw (ostatnia grubsza), dlatego myślę, że warto użyć go jako topper na jakiś fajny brązik.
No ale na potrzeby testów zdjęcia bohatera zobaczycie oczywiście solo.
Czas schnięcia nieco się wydłużył ze względu na grubszą ostatnią warstwę, ale mimo wszysko uważam, że efekt końcowy jest tego wart.
Aha.. Zmywa się nieco trudniej niż klasyczne lakiery, ale nie tak jak brokaty. Obyło się bez folii :)
To chyba tyle. Zapraszam do obejrzenia zdjęć zarówno w świetle dziennym, jak i sztucznym.
Ja, mimo kilku wad, jestem z niego mega zadowolona, bo jest po prostu piękny. Dajcie znać co Wy o nim sądzicie :)
[ENG]
Another beauty from Orly's fall collection - Mulholland.
Meet Me at Mulholland is absolutely stunning and original.
It's a brown, warm-toned jelly base packed with loads of purple and copper glassflecks. Amazing!
The formula is nice and thin. It's easy to apply too. Unfortunately it's rather sheer, so if you want to wear it on its own, you have to put at least 3 coats and the last one has to be a bit thicker. Having this in mind I would probably recommend using it as a top over something else (brown will probably look best).
In my pictures though, you can see it solo.
Drying time was not the best, but that could be expected with 3, not too thin coats. Still, I think it's totally worth it.
Oh.. It was not as bad to remove as classic glitters, but worse than regular polishes. I didn't have to use foil though, so it wasn't that bad.
That's all. Take a look at the swatches in both artificial and daylight and let me know what you think of it.
sztuczne światło - zwłaszcza w dużych zbliżeniach wyszedł nieco zbyt rudy
artificial ligh - especially in macro shots it looks a bit too red or ginger
światło dzienne - najlepiej oddany kolor
daylight - most accurate colour capture
Lakiery Orly możecie kupić na stronie
Zapraszam też na profil firmy na Facebooku oraz na Instagramie
Ładny :)
OdpowiedzUsuńJest cudowny! *.* Podoba mi się najbardziej z całej kolekcji <3 Ale zdecydowanie używałabym go jako toppera ;)
OdpowiedzUsuńZachwycający *_*
OdpowiedzUsuńbardzo mi się on podoba!
OdpowiedzUsuńjeden z ciekawszych kolorów tej serii :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny:)
OdpowiedzUsuńNajładniejszy z całej kolekcji :-) Makro robi wrażenie!
OdpowiedzUsuń