Clear Jelly Stamper'em zainteresowała mnie Inanna i muszę jej tutaj koniecznie podziękować za wspólne zakupy i za to, że mnie na niego namówiła, bo choć moje z nim początki łatwe nie były, to jestem z niego bardzo zadowolona.. Dziękuję kochana :*
Clear Jelly Stamper to stempel jedyny w swoim rodzaju.. Tworzywo z jakiego jest wykonany, jest zupełnie inne niż wszystkie inne stemple z jakimi miałam do tej pory do czynienia.. Nie wiem czy to silikon czy guma.. W każdym razie stempel jest przejrzysty. Całkowicie.. Niesamowita sprawa, bo dzięki temu możemy bardzo precyzyjnie umiejscowić wybrany wzór na płytce paznokcia..
Nie wiem jak Wy, ale ja wielokrotnie męczyłam się z trafieniem stemplem tam gdzie chcę, a wielu wymagających idealnego rozmieszczenia wzorów z tego powodu wręcz unikałam.. Koniec tego.. Z Clear Jelly Stamperem możemy "podglądnąć" gdzie odbijamy stempelek.. Cudowne ułatwienie..
Nie mówiąc już o robieniu naklejek, które również da się podejrzeć z drugiej strony stempla :) Bomba nie? :)
I discovered Clear Jelly Stamper thanks to Inanna , who talked me into buying it (as yo probably know, I did not require a lot of persuasion ;) ) with her and organized the order. Thank you dear :*
Clear Jell Stamper is a one of a kind stamper. It's made out of totally different material than all of the stampers I've seen before. I don't know if it's silicone or rubber. What matters is the fact that it is completely clear ! It's awesome, cause it allows you to place your stamp precisely where you want it.
I don't know about you, but I had a problem with placing stamps way more times than I want to count. I even avoided many deigns because of that. Not anymore though. With Clear Jelly Stamper I can see clearly where I put my design :) It makes stamping so much easier.
Not to mention how great it is for advanced stamping.. You can see how your decal looks from the other side of the stamper. How cool is that?
No ale całkiem różowo być oczywiście nie może, a więc teraz pora na minusy..
Po pierwsze twardość stempla. Ja jestem fanką tych mięciusich, nigdy nie miałam Konada, ale słyszałam od Inanny, że można go z nim porównać.. O ile przy małych wzorach to nie kłopot, to przy całopaznokciowych dla mnie jest to minus niestety.. Ze względu na to, przy dużych wzorach pewnie rzadko będę po niego sięgała, no chyba że w przypadku tych wymagających idealnego wyśrodkowania..
Druga sprawa, wytrzymałość.. Na kanale YT producenta możecie zobaczyć filmik ukazujący jak delikatna jest ta "guma". Można ją zwyczajnie połamać, o ile to dobre słowo.. Trzeba wiec uważać i obchodzić sie z nim znacznie ostrożniej niż z tradycyjnymi stemplami..
Trzecia rzecz, o której muszę wspomnieć, to dość trudne początki.. Podejrzewam, że w sporej mierze może to być wina płytki dedykowanej do tego stempla, która niestety zawiodła, ale o tym za chwilę..
W czym problem? Otóż przy pierwszej próbie miałam spore problemy z podniesieniem nim jakiegokolwiek wzoru. Raz podnosił ładnie, raz częściowo, a wielokrotnie zupełnie nic..
Zdesperowana potraktowałam go nawet acetonem (generalnie producent zdecydowanie to odradza, bo aceton z czasem zamgli powierzchnię stempla) ale nawet to nie pomogło. Na stronie FB producenta znalazłam dyskusję rozpoczętą przez dziewczynę, która miała podobny kłopot i podobnie jak ja, czyściła go rolką.. Producent polecił spróbować zmywaczem bezacetonowym, co i ja uczyniłam i pomogło :) Dodatkowo trzeba pamiętać by znacznie delikatniej naciskać na wzór niż robimy to z tradycyjnymi stemplami.. To też może być źródłem problemu.
There are some disadvantages though.
First of all the firmness of this stamper. As you know, I'm a fan of squishy stampers. I haven't had a chance to try Konad, but Inanna told me Clear Jelly Stamper is quite similar to Konad, which is pretty firm. It's not a problem when you work with small designs, but with those full nail ones it might be, at least for some of us. It definitely is for me. I won't probably use it with full nail images too often because of that..
Second thing that I have to point out is its delicacy. On You Tube you can see a short film showing just how delicat it is. You can actually break it, so you need to be real careful with it.
Third thing that I need to tell you about is the fact that I had some problems with it at the beginning. I guess their stamping plate might be at fault here too, but I'll tell you about it i a minute.
What was the problem? Well, at first I couldn't pick images up almost at all.. Some of them picked up, some just partially, but there were a lot of attempts where I did not pick anything up. I was desperate enough to even prime it with acetone (which you shouldn't do on a regular basis since in time it will cloud the surface of the stamper), but even that didn't help.
I started looking for any advice online and found a post of a girl that had similar problems with the stamper, that I did. Like me, she was using lint roller to clean the stamper, and the producer advised to try cleaning it with acetone free polish remover. It helped :)
You shoul also remember to use lighter touch than with regular stampers.. Do not press hard when picking your image up.
I tak pierwsze mani nie wyszło perfekcyjnie, ale jakoś się udało..
Tak jak wspomniałam, myślę że poniekąd zawiniła płytka, która byłaby cudowna, gdyby tylko chciała lepiej współpracować.. Pomysł jest świetny i do tego stempla sprawdza się genialnie (najpierw odbijacie kolorem tło, potem nakładacie na to kontur), ale okazało się, że część wzorów działa, część średnio, a kilku (np. duża róża) zupełnie nie mogę ogarnąć.. A szkoda..
No ale najważniejsze, że przy kolejnych próbach już przy innych płytkach stempel sprawił się bez zarzutu, nawet, o dziwo, przy czyszczeniu rolką :)
First manicure did not turn out perfect, but I still liked it.
As I said, I think partly at fault here was the stamping plate designed especially to be used with Clear Jelly Stamper, which would be amazing if it worked better. The idea itself is awesome (first you stamp the background of the design, then the contours), but it turned out that some of the designs do not work how they should be, some (the big rose for example) I couldn't get to work at all. Such a shame.
What matters though is the fact that later when I tested this stamper with my regular plates it worked with no problems, even with lint roller, which suprised me the most..
W zestawie znajdziecie też zdrapkę.. To zdrapka podobna do tej z Creative Shop Czy B. Loves Plates, ale jeszcze delikatniejsza i bardziej miękka.. Chyba nieco za miękka jak na mój gust..
The stamper set includes also a scraper. It's similar to those from Creative Shop or B. Loves Plates, but it's even more delicate and flexible.. A bit too flexible in my opinion.
OK. Tyle opisów. Filmiku nakręcić niestety dla Was nie mogłam, ale mam krótki instruktaż jak krok po kroku robi się mani tym stemplem.. Myślę, że powinien on być dość czytelny. Tym którym to nie wystarczy, polecam You Tube.. jest tam już kilka filmików, gdzie można zobaczyć stempel w akcji..
OK. Enough with the review. I wasn't able to make a film for you, but I did a short step by step tutorial showing how to work with Clear Jelly Stamper. Hope it will be enough. For those who want to see this stamper in action, I recommend visiting You Tube. There are a few films there reviewing CJS.
No i pierwszy, nie do końca jeszcze udany mani..
First manicure.. I was struggling with this stamper at the begining, so it's not perfect, but I hope you'll like it.
Clear Jelly Stamper kupicie TUTAJ.
You can buy this stamper HERE.
Clear Jelly Stamper to stempel jedyny w swoim rodzaju.. Tworzywo z jakiego jest wykonany, jest zupełnie inne niż wszystkie inne stemple z jakimi miałam do tej pory do czynienia.. Nie wiem czy to silikon czy guma.. W każdym razie stempel jest przejrzysty. Całkowicie.. Niesamowita sprawa, bo dzięki temu możemy bardzo precyzyjnie umiejscowić wybrany wzór na płytce paznokcia..
Nie wiem jak Wy, ale ja wielokrotnie męczyłam się z trafieniem stemplem tam gdzie chcę, a wielu wymagających idealnego rozmieszczenia wzorów z tego powodu wręcz unikałam.. Koniec tego.. Z Clear Jelly Stamperem możemy "podglądnąć" gdzie odbijamy stempelek.. Cudowne ułatwienie..
Nie mówiąc już o robieniu naklejek, które również da się podejrzeć z drugiej strony stempla :) Bomba nie? :)
I discovered Clear Jelly Stamper thanks to Inanna , who talked me into buying it (as yo probably know, I did not require a lot of persuasion ;) ) with her and organized the order. Thank you dear :*
Clear Jell Stamper is a one of a kind stamper. It's made out of totally different material than all of the stampers I've seen before. I don't know if it's silicone or rubber. What matters is the fact that it is completely clear ! It's awesome, cause it allows you to place your stamp precisely where you want it.
I don't know about you, but I had a problem with placing stamps way more times than I want to count. I even avoided many deigns because of that. Not anymore though. With Clear Jelly Stamper I can see clearly where I put my design :) It makes stamping so much easier.
Not to mention how great it is for advanced stamping.. You can see how your decal looks from the other side of the stamper. How cool is that?
No ale całkiem różowo być oczywiście nie może, a więc teraz pora na minusy..
Po pierwsze twardość stempla. Ja jestem fanką tych mięciusich, nigdy nie miałam Konada, ale słyszałam od Inanny, że można go z nim porównać.. O ile przy małych wzorach to nie kłopot, to przy całopaznokciowych dla mnie jest to minus niestety.. Ze względu na to, przy dużych wzorach pewnie rzadko będę po niego sięgała, no chyba że w przypadku tych wymagających idealnego wyśrodkowania..
Druga sprawa, wytrzymałość.. Na kanale YT producenta możecie zobaczyć filmik ukazujący jak delikatna jest ta "guma". Można ją zwyczajnie połamać, o ile to dobre słowo.. Trzeba wiec uważać i obchodzić sie z nim znacznie ostrożniej niż z tradycyjnymi stemplami..
Trzecia rzecz, o której muszę wspomnieć, to dość trudne początki.. Podejrzewam, że w sporej mierze może to być wina płytki dedykowanej do tego stempla, która niestety zawiodła, ale o tym za chwilę..
W czym problem? Otóż przy pierwszej próbie miałam spore problemy z podniesieniem nim jakiegokolwiek wzoru. Raz podnosił ładnie, raz częściowo, a wielokrotnie zupełnie nic..
Zdesperowana potraktowałam go nawet acetonem (generalnie producent zdecydowanie to odradza, bo aceton z czasem zamgli powierzchnię stempla) ale nawet to nie pomogło. Na stronie FB producenta znalazłam dyskusję rozpoczętą przez dziewczynę, która miała podobny kłopot i podobnie jak ja, czyściła go rolką.. Producent polecił spróbować zmywaczem bezacetonowym, co i ja uczyniłam i pomogło :) Dodatkowo trzeba pamiętać by znacznie delikatniej naciskać na wzór niż robimy to z tradycyjnymi stemplami.. To też może być źródłem problemu.
There are some disadvantages though.
First of all the firmness of this stamper. As you know, I'm a fan of squishy stampers. I haven't had a chance to try Konad, but Inanna told me Clear Jelly Stamper is quite similar to Konad, which is pretty firm. It's not a problem when you work with small designs, but with those full nail ones it might be, at least for some of us. It definitely is for me. I won't probably use it with full nail images too often because of that..
Second thing that I have to point out is its delicacy. On You Tube you can see a short film showing just how delicat it is. You can actually break it, so you need to be real careful with it.
Third thing that I need to tell you about is the fact that I had some problems with it at the beginning. I guess their stamping plate might be at fault here too, but I'll tell you about it i a minute.
What was the problem? Well, at first I couldn't pick images up almost at all.. Some of them picked up, some just partially, but there were a lot of attempts where I did not pick anything up. I was desperate enough to even prime it with acetone (which you shouldn't do on a regular basis since in time it will cloud the surface of the stamper), but even that didn't help.
I started looking for any advice online and found a post of a girl that had similar problems with the stamper, that I did. Like me, she was using lint roller to clean the stamper, and the producer advised to try cleaning it with acetone free polish remover. It helped :)
You shoul also remember to use lighter touch than with regular stampers.. Do not press hard when picking your image up.
I tak pierwsze mani nie wyszło perfekcyjnie, ale jakoś się udało..
Tak jak wspomniałam, myślę że poniekąd zawiniła płytka, która byłaby cudowna, gdyby tylko chciała lepiej współpracować.. Pomysł jest świetny i do tego stempla sprawdza się genialnie (najpierw odbijacie kolorem tło, potem nakładacie na to kontur), ale okazało się, że część wzorów działa, część średnio, a kilku (np. duża róża) zupełnie nie mogę ogarnąć.. A szkoda..
No ale najważniejsze, że przy kolejnych próbach już przy innych płytkach stempel sprawił się bez zarzutu, nawet, o dziwo, przy czyszczeniu rolką :)
First manicure did not turn out perfect, but I still liked it.
As I said, I think partly at fault here was the stamping plate designed especially to be used with Clear Jelly Stamper, which would be amazing if it worked better. The idea itself is awesome (first you stamp the background of the design, then the contours), but it turned out that some of the designs do not work how they should be, some (the big rose for example) I couldn't get to work at all. Such a shame.
What matters though is the fact that later when I tested this stamper with my regular plates it worked with no problems, even with lint roller, which suprised me the most..
W zestawie znajdziecie też zdrapkę.. To zdrapka podobna do tej z Creative Shop Czy B. Loves Plates, ale jeszcze delikatniejsza i bardziej miękka.. Chyba nieco za miękka jak na mój gust..
The stamper set includes also a scraper. It's similar to those from Creative Shop or B. Loves Plates, but it's even more delicate and flexible.. A bit too flexible in my opinion.
OK. Tyle opisów. Filmiku nakręcić niestety dla Was nie mogłam, ale mam krótki instruktaż jak krok po kroku robi się mani tym stemplem.. Myślę, że powinien on być dość czytelny. Tym którym to nie wystarczy, polecam You Tube.. jest tam już kilka filmików, gdzie można zobaczyć stempel w akcji..
OK. Enough with the review. I wasn't able to make a film for you, but I did a short step by step tutorial showing how to work with Clear Jelly Stamper. Hope it will be enough. For those who want to see this stamper in action, I recommend visiting You Tube. There are a few films there reviewing CJS.
1. tło
1. background/base colour
2. kontur
2. contour
3. nakładamy kontur na gotowe tło
3. line the contour with the base colour
4. gotowe
4. that's it
No i pierwszy, nie do końca jeszcze udany mani..
First manicure.. I was struggling with this stamper at the begining, so it's not perfect, but I hope you'll like it.
Clear Jelly Stamper kupicie TUTAJ.
You can buy this stamper HERE.
Fajny ten stempel, gdzie go kupiłaś? :-D
OdpowiedzUsuńDodałam link na końcu postu :)
UsuńDziękuję :D
UsuńVery interesting stamp!)) All I want to buy it, but it always out of stock =((
OdpowiedzUsuńIt's not easy to use in my opinion, but I think it's worth having anyway. Hope you will get it soon Irina..
UsuńTeż go chcę! Wydaje się być super a na dodatek lubię czasem se walnąć jakiegoś małego kwiatka na dwa paznokcie i za zwyczaj nie trafiam kwiatkiem w miejsce dla niego przeznaczone.
OdpowiedzUsuńPod tym względem jest świetny, to fakt..
UsuńTaki twardziel to chyba nie dla mnie. Ale pomysł z przezroczystością jest super, na pewno niedugo pojawią się podróbki.
OdpowiedzUsuńNiestety twardziel, ale ja podchodzę do niego jak do stempla do zadań specjalnych, a nie na co dzień ;)
UsuńA co w Tym nieudanym mani, jest nieudane? ^^ Bardzo ładne. Fajnie, że napisałaś tą recenzję, co prawda ja będę czekać, aż stempel będzie nieco tańszy i łatwiej dostępny, choć muszę przyznać, iż napaliłam się na niego nieziemsko! Ciekawe jak ja sobie poradzę bo również jestem fanką miękkiej gumy.
OdpowiedzUsuńNadal mało jest postów na jego temat, mam nadzieję, że moja recenzja się przyda :)
UsuńPoczekać warto, choćby dlatego, że są w trakcie udoskonalania uchwytu :)
Czy sobie poradzisz? Na pewno.. Pytanie czy sie z nim polubisz ;)
Powinnam, o ile dam radę z twardą gumą. Od zawsze mam problem z prostym odbijaniem wzoru i trafieniem tam gdzie trzeba ^^
UsuńBardzo śliczne zdobienie i wydaje mi się ze bardzo udane ;-)
OdpowiedzUsuńAle ktoś miał fajny pomysł z tą przezroczystą gumą ! Ileż razy wzorki wychodziły mi nierówno i nie w tym miejscu co trzeba. A Twoje mani wyszło Ci świetnie :-)
OdpowiedzUsuńPomysł świetny, to prawda.. Może kiedyś zrobią taką przejrzystą, ale miękką gumę.. To by było dopiero cudo..
UsuńGenialna sprawa z takim podglądem :)
OdpowiedzUsuńŚwietna przy umiejscawianiu tych mniejszych wzorów..
UsuńO żesz... muszę mieć taki stempel!
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :-* Jak zwykle cała przyjemność po mojej stronie ;-)
OdpowiedzUsuńDziś i ja opublikuję wpis ze zdobieniem i recenzją CJS :-D (zdjęcia i zdobienie ogarnięte w weekend - teraz tylko obróbka zdjęć mi została i publikujemy :-D) Podam w poście link do Twojego wpisu żeby wszystko było w jednym miejscu - w końcu tak mało jest tych recenzji :-)
Poza tym nie uważam ten mani za nie udany - nie wiem czemu się czepiasz ;-P
*nieudany - za szybko pisałam :-P
UsuńCzekam z niecierpliwością na Twoją recenzję :)
UsuńPs. Zdjęcia bez zbliżeń dałam, to nie widać wszystkiego ;) Taka sprytna byłam.. Hehe.
Już wiem, że dziś się nie wrobię. Będzie jutro :-P (oby)
UsuńJest to jakiś sposób :-D
Co do dziwnych zdjęć w którymś z projektów była osoba której zdjęcia wyglądały bardzo nietypowo - niby wszystko ostre, widać o co chodzi ale w tle jakaś mgła, dłoń z dziwnej perspektywy. No ale wiadomo zdobienie się liczy (pamiętam, że były bardzo w porządku). Gdy dowiedziałam się, że ,,fotografowała" paznokcie skanerem o mało nie spadłam z krzesła ;-) W życiu bym na to nie wpadła :-D
Genialny pomysł! Boję się tylko o tą twardość. Nie cierpię topornych stempli...
OdpowiedzUsuńDla mnie to zdecydowanie twardy stempel, z pewnością na co dzień nie będę po niego sięgała.. To stempel do zadań specjalnych ;)
UsuńŚwietny jest ten stempel! Mam nadzieję, że go trochę udoskonalą, podobnie jak i płytkę, bo chętnie bym takie cudo kupiła ;))
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem, pracują nad uchwytem który będzie lepiej chronił delikatną główkę. Nowe świąteczne płytki też są w planach..
UsuńJeżeli chodzi Ci o to, że kontur nie dotyka gdzieniegdzie czerwieni różyczek, to akurat lubię taki efekt niedoskonałości, przy malowaniu czasem specjalnie tak robię ;)
UsuńNajbardziej o czarne plamy na środkowym palcu (nawet nie tyle rozmazany stempel, co jakiś dziwny brud na pędzlu topu, który nie wiedzieć skąd się wziął), ale i nie do końca w całości odbite tła i kontury.. No ale skoro Ty nie widzisz, to ja już nic nie mówię :)
UsuńNo muszę spytać. Co w tym mani jest nieudane? Bo nie ogarniam ;P
OdpowiedzUsuńByłoby większe zbliżenie, to wszystko byłoby jasne ;)
UsuńRóżyczki nie są perfekcyjne, no i nie wiedzieć skąd na środkowym palcu coś mi się czarnego rozmazało i nie był to wzór..
I drugie pytanie: jak ze średnicą tej gumy? Bo może dałoby się ją w innym stemplu zainstalować ;>
OdpowiedzUsuńŚrednica jest identyczna jak Kand i jemu podobne - 2,1-2,2 cm.
UsuńPierwszy raz słyszę o tym stemplu :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że u mnie usłyszałaś o nim po raz pierwszy :)
UsuńJestem mega zajarana tym stemplem! Raczej poczekam z zakupem, może poprawią jego właściwości i będzie tańszy za jakiś czas, ale na pewno go kupię :) a jak sprawdza się przy stemplowaniu z innych płytek?
OdpowiedzUsuńTwoje zdobienie jest bardzo fajne i w ogóle dzięki za świetną recenzję! :D
Tak jak pisałam, myślę że początkowe problemy w sporej mierze powodowane były ich płytką.. Póki co wszystkie próby z tradycyjnymi płytkami wypadły bardzo dobrze.
UsuńDla mnie genialna sprawa, tego muszę koniecznie spróbować ;)
OdpowiedzUsuńno to powiem szczerze, moja euforia już jakby mniejsza... jeśli Tobie ciężko się z nim pracowało to boję się pomyśleć jak by było u mnie ;) poczekam w takim razie jak go udoskonalą ;) świetny rzetelny post!
OdpowiedzUsuńPoczątki były najgorsze.. Drugi mani (z tradycyjnymi płytkami) poszedł już bezproblemowo.. Pokażę go lada dzień przy okazji recenzji bieli stemplowej BPS.
UsuńFakt, że do codziennego użytku moim zdaniem średnio się nadaje, ale warto go mieć, bo zdecydowanie ułatwia pracę z małymi wzorami.. Do tej pory je opuszczałam, teraz na pewno częściej będę po nie sięgała..
Ja czekam aż wypuszczą podróbkę na stronach typu bps czy lady queen i wtedy kupię - na razie za drogo dla mnie ;p I jeśli to jest dla Ciebie nieudane mani to połowa z nas powinna przestać blogować w ogóle :D To mani jest cuuudowne <3 dzięki za recenzję stempla - bardzo na nią czekałam :) Mimo jego wad, naprawdę jestem na niego napalona!
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa podróbek i to bardzo.. Przyznaję, że 13 dolarów plus wysyłka to chora cena, ale jako kolekcjoner i maniak nie mogłam sobie odpuścić.. ;)
UsuńPs. Dziękuję :*
już gdzieś ten stempel widziałam, mogłabym taki mieć, mani super :*
OdpowiedzUsuństempel kusi kusi, każda z nas jest ciekawa takiego. Ale czy ja bym się z nim polubiła to nie wiem bo uwielbiam miękkie gumy. Podejrzewam, że tak jak napisałaś do zadań specjalnych nadałby się idealnie bo za cholere nie umiem zawsze idealnie trafić w dane miejsce jeśli chodzi o te poj wzory. Płytka sama w sobie niby prosta ale fantastyczna do tego stempla a raczej jego użytkowania. Poczekam na niego aż ulepszą go i będzie lepiej dostępny :) Uwielbiam Cie za te Twoje międzynarodowe nowości. Zawsze jesteś pierwsza ze wszystkim co jest ciekawe a i uwielbiam czytać Twoje posty bo są zawsze czytelne i kompletne. Czasem jak już dochodzę do końca to aż mam ochotę krzyczeć "Jak to już koniec? Chcę jeszcze..!"
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz z jak ogromną przyjemnością czyta się takie komentarze.. Poprawiłaś mi szalenie humor, zwłaszcza że ostatnio jakoś na blogowanie czasu mało, weny też.. Chyba zwyczajnie jestem nieco przemęczona... Bardzo Ci Anitko dziękuję za tak miłe słowa :*
Usuńzdobienie wyszło bardzo ładnie :) ogólnie fajny gadżet - oszczędza czas robienia naklejek ^^
OdpowiedzUsuńAkurat naklejki teraz robię wyłącznie na macie UberChic, ale fajnie, że na tym stemplu można je podejrzeć :)
Usuńczekałam z niecierpliwością na tego posta, odkąd dodałaś na FB informację, że go testujesz. Mam na niego straszną ochotę, odkąd zobaczyłam filmiki z jego udziałem. Niestety cena nieco odstrasza..
OdpowiedzUsuńzdradzisz jak długo czekałaś na przesyłkę i jakie były koszty przesyłki?
Zamówienie załatwiała dla nas Inanna.. Nie pamiętam dokładnie ile czekałyśmy.. 2-3 tygodnie?? Wysyłka $9,5 bez względu na wielkość zamówienia chyba.
UsuńJa przez pierwszy rok blogowania pracowałam z twardym Konadem więc może z tym też bym sobie poradziła :)) stempel widziałam jakiś czas temu le ta cena i przesyłka hmm tyci dużo :) Mani stworzyłaś piękne, na prawdę nie ma się czego przyczepić :))
OdpowiedzUsuńJa Konada nie miałam w ręku, ale zaczynałam z Essence.. Nie wspominam tego miło ;)
UsuńTen jest lepszy, ale nadal dla mnie twardy..
widziałam ten stempel na instagramie i byłam go ciekawa ;) dzięki za ten post ;D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że post się przydał..
UsuńAle świetny ten stempel:)
OdpowiedzUsuńTak wg mnie ten stempel to rewelka. Robię w większości małe stemple, więc ten sprawdziłby sié idealnie.
OdpowiedzUsuńA u Inanny już też widziałam recenzję tego stempla i niestety się zakochałam :)
mądre to, chcę *_*
OdpowiedzUsuń