O tym, że seria neonowych lakierów JEST od Vipery mnie zachwyciła, chyba już Wam wspominałam.. Miałam okazję zobaczyć je po raz pierwszy podczas lipcowego spotkania blogerów w Warszawie, skąd też przywiozłam tego oto pięknisia..
Lakier Vipera JEST #522 to neonowa morelko/pomarańcza o kremowym wykończeniu.. Tak, tak.. Wiem.. Moja zdolność opisywania kolorów powala ;)
Buteleczka zawiera 7 ml lakieru i kosztuje 6,49 zł.
Kupić ten lakier możecie na stronie VIPERA bądź w wybranych drogeriach..
A teraz najważniejsze czyli recenzja, bo to czy kolorek się Wam spodoba tak jak mnie, to wyłącznie kwestia gustu.. Parametry techniczne to już zupełnie inna sprawa..
Zacznę może od konsystencji.. Dla mnie osobiście jest idealna, ponieważ uwielbiam lakiery bardzo rzadkie.. Pewnie nie każdemu przypadnie to do gustu, ale akurat dla mnie jest to zdecydowanie plus..
Maleńki minus za bardzo nieznaczne, ale jednak pojawiające się smużenie..
Jeśli chodzi o pigmentację, to zakładając że nosiłabym go solo, to postawiłabym na 3 cieniutkie warstwy.. Pod stempel czy inne zdobienie 2 spokojnie wystarczą.. Na zdjęciach widzicie właśnie 3 cienkie warstwy..
Na szczęście czas schnięcia jest całkiem niezły nawet przy tych 3 warstwach, a więc nie jest źle..
No to tyle.. Mimo minimalnego smużenia ja jestem z tego lakieru bardzo zadowolona.. Uwielbiam takie kolory.. Zwłaszcza ostatnio..
Ta seria podoba mi się szalenie i jeżeli tylko uda mi się trafić na nie gdzieś stacjonarnie, to na pewno zaopatrzę się jeszcze w numerki 524, 525 i 534, na które zwróciłam uwagę już podczas prezentacji w Warszawie.. :)
Jak zawsze czekam na Wasze wrażenia.. Dajcie znać jak Wam się podoba ten kolorek i czy miałyście już okazję wypróbować lakiery z tej serii...
Lakier Vipera JEST #522 to neonowa morelko/pomarańcza o kremowym wykończeniu.. Tak, tak.. Wiem.. Moja zdolność opisywania kolorów powala ;)
Buteleczka zawiera 7 ml lakieru i kosztuje 6,49 zł.
Kupić ten lakier możecie na stronie VIPERA bądź w wybranych drogeriach..
A teraz najważniejsze czyli recenzja, bo to czy kolorek się Wam spodoba tak jak mnie, to wyłącznie kwestia gustu.. Parametry techniczne to już zupełnie inna sprawa..
Zacznę może od konsystencji.. Dla mnie osobiście jest idealna, ponieważ uwielbiam lakiery bardzo rzadkie.. Pewnie nie każdemu przypadnie to do gustu, ale akurat dla mnie jest to zdecydowanie plus..
Maleńki minus za bardzo nieznaczne, ale jednak pojawiające się smużenie..
Jeśli chodzi o pigmentację, to zakładając że nosiłabym go solo, to postawiłabym na 3 cieniutkie warstwy.. Pod stempel czy inne zdobienie 2 spokojnie wystarczą.. Na zdjęciach widzicie właśnie 3 cienkie warstwy..
Na szczęście czas schnięcia jest całkiem niezły nawet przy tych 3 warstwach, a więc nie jest źle..
No to tyle.. Mimo minimalnego smużenia ja jestem z tego lakieru bardzo zadowolona.. Uwielbiam takie kolory.. Zwłaszcza ostatnio..
Ta seria podoba mi się szalenie i jeżeli tylko uda mi się trafić na nie gdzieś stacjonarnie, to na pewno zaopatrzę się jeszcze w numerki 524, 525 i 534, na które zwróciłam uwagę już podczas prezentacji w Warszawie.. :)
Jak zawsze czekam na Wasze wrażenia.. Dajcie znać jak Wam się podoba ten kolorek i czy miałyście już okazję wypróbować lakiery z tej serii...
ten lakier dostałam do przetestowania od marki VIPERA
Też ostatnio polubiłam neony! :) Ale pomarańcz to zdecydowanie nie mój kolor, wolę np żółty ;) 534 mam i jest super, ale 524 i 525 na pewno kupię :D
OdpowiedzUsuńHmm.. Muszę poszperać czy da się je znaleźć w Poznaniu stacjonarnie..
Usuńmam ten odcień i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńfajny, letni kolor ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak.. Z resztą cała seria kolorystycznie bardzo przypadła mi do gustu :)
UsuńMam coś podobnego w swojej kolekcji. Ślicznie wygądają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To prawda.. Zwłaszcza teraz na lato :)
Usuńświetnie prezentuje się na Twoich paznokciach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŁadny ;)
OdpowiedzUsuńSpoko kolorek, lubię pomarańcze ale nie same :-P A co do Vipery to mam tylko trzy lakiery i to z serii Roulette :-D I chyba przy tym pozostanę :-)
OdpowiedzUsuńJa solo rzadko kiedy coś noszę ;) No chyba, że już totalnie nie mam czasu na zrobienie mani..
UsuńOjj dziewuszki kusicie tymi małymi neonami z Vipery :D U Zosi spodobał mi się róż i zieleń, a teraz Ty :)
OdpowiedzUsuńNo nie ukrywam, że mi ta seria bardzo przypadła do gustu.. Na szczęście dla mojego portfela w okolicy nie mam chyba żadnej drogerii z lakierami tej marki, bo na kilka sztuk na pewno bym się skusiła ;)
Usuńśliczny! <3
OdpowiedzUsuńKolorek super !!!;)
OdpowiedzUsuńjaki cudny ^^ myślę, że to świetny dupe lakieru China Glaze Sun Of A Peach :D
OdpowiedzUsuńTej chinki akurat nie mam, więc nie potrafię porównać..
UsuńŚliczny jest ten neonek, będę musiała się za nim rozejrzeć, bo miałam w planach kupno jakiejś neonowej brzoskwinki :D
OdpowiedzUsuńNie wiem jak u Ciebie ale u mnie stacjonarnie ciężko znaleźć ich lakiery..
Usuńśliczny jest!
OdpowiedzUsuńNa szczęście udało mi się znaleźć tę serię w mojej małej drogerii i 525 jest mój :D Ten też niczego sobie ale nie przepadam za pomarańczą na paznokciach.
OdpowiedzUsuńAh.. 525 podobał mi się chyba najbardziej ze wszystkich.. Zazdraszczam ;)
Usuńale śliczny kolor! muszę się przyjrzeć bliżej lakierom z tej serii :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie takiego kolorku szukałam! ;)
OdpowiedzUsuńwygląda jakby świecił w ciemności :D super, uwielbiam taki kolor!
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda, ale na moich dłoniach żadna pomarańcz się nie sprawdza.
OdpowiedzUsuńJa z kolei bardzo lubię. Zwłaszcza teraz latem :)
Usuńbardzo ladny ;)
OdpowiedzUsuńSerio? To dziwne..
OdpowiedzUsuńNa wyspach Vipery mają straszne ceny :/ Zorientowałam się kiedyś jak wróciłam do domu i porównałam sobie z cenami ze strony. Niektóre lakiery miały o ile pamiętam nawet 2 zł przebicia, o ile nie więcej >_>
OdpowiedzUsuńŁączę się z Tobą w bólu nad opisywaniem kolorów XD Ten bardzo ciekawy jest :)
OdpowiedzUsuńTy masz problem z opisywaniem kolorów?? Nie wierzę...
UsuńNie zauważyłaś, że staram się kolorów wcale nie opisywać? XD
UsuńWiesz, że nie zauważyłam.... ;)
UsuńNo to mnie trochę pocieszyłaś, bo bałam się że jestem jedyną lakieroholiczką, której tej umiejętności brakuje ;)
A to mnie zaskoczyłaś Ci powiem..
OdpowiedzUsuńKolor piękny! :)) nie miałam jeszcze okazji ani się przyjrzeć, ani próbować lakierów z tej serii - ale przy okazji nadrobię :D
OdpowiedzUsuń