Pora na recenzję pierwszego z produktów marki Original Source, który trafił do mnie w ramach HexxBoxa stworzonego przez Hexxanę :)
Today I'd like to share my opinion on the first Original Source product, that I received in HexxBox created by Hexxana :)
O ile z żelami pod prysznic znam się od dawna, to płynów do kąpieli nie miałam okazji dotąd wypróbować..
W HexxBoxie trafił mi się płyn pomarańczowo-imbirowy, ale dziś pokażę Wam także drugi - czekoladowo-miętowy, który dostałam na spotkaniu bloggerek..
I've known their shower gels for some time, but the bubble baths I haven't tried before.
In HexxBox I received orange and ginger version, but today I'll show you also chocolate and mint one, that I got on bloggers meeting some time ago..
Płyny przychodzą do nas w przezroczystych, plastikowych butelkach o pojemności 500 ml.. Nie mam do nich żadnych zastrzeżeń.. Są proste, ale poręczne i ładnie zaprojektowane.. Z tyłu znajdziemy opis płynu i skład, wszystko jak trzeba..
Bubble baths come in transparent, plastic 500 ml bottles. No reservations here. They are simple, but handy and nice. At the back you will find short description of the product, basic informations and the ingredients.
Wydawać mogłoby się, że 500 ml to nie dużo, ale o dziwo z wydajnością jest całkiem nieźle..
Przy pierwszych użyciach byłam podłamana niewielką ilością piany, szybko jednak odkryłam, że przy użyciu rączki prysznica zamiast wody z kranu, piany powstaje wręcz mnóstwo.. I wcale nie potrzeba do tego dużej ilości produktu..
It might seem that 500 ml is not much when it comes to bubble foams, but surprisingly they are pretty efficient.
After a first few baths I was dissapointed with the lack of bubbles, but then I realized that when you use the shower instead of leaving the water running just from the tap, you get more than plenty of foam. :)
Co ciekawe, żele różnią się od siebie konsystencją.. Imbirowy jest typowo żelowy i dość gęsty, natomiast czekolada przypomina nieco pudding czy galaretkę.. Dziwne..
W każdym razie do mnie zdecydowanie bardziej przemawia konsystencja tego pierwszego..
Interesting is the fact that these bubble baths have different consistency. Orange version is a typical, rather thick gel, whereas chocolate one is more like a pudding or a jelly.. Strange..
I must say that I prefer the first one..
Oba mają obłędne zapachy - co jak dla mnie jest znakiem firmowym Original Source..
Wypróbowałam masę ich produktów i przyznam, że dla mnie na rynku nie ma chyba nic co mogłoby z nimi pod tym względem konkurować.. Każdy znajdzie coś dla siebie.. Są zapachy orzeźwiające, słodkie, owocowe.. Co kto lubi :)
No a kąpiel w tych cudnych zapachach to po prostu bajeczna aromaterapia.. Uwielbiam je za to :D
Oczywiście w buteleczce zapach jest znacznie intensywniejszy niż w samej kąpieli, ale dla mnie i tak nadal wyczuwalny..
Jakiegoś super działania na skórę nie zauważyłam, ale też nie oczekuję tego od płynu do kąpieli, więc ok..
Co tu dużo mówić.. Polubiłam te płyny, uważam że są całkiem fajne i zdecydowanie warte wypróbowania..
Żele pod prysznic Original Source cieszą się bez wątpienia sporą popularnością, a płyny do kąpieli? Zdecydowanie mniej się o nich słyszy.. Miałyście z nimi styczność? Jak wrażenia?
Do I have to mention that they both smell wonderful? ;) For me it's Original Source's trademark..
I've tried plenty of their products, and I believe there is nothing like them on our market when it comes to fragrances. Everyone will find something for themselves.. They have fresh smells, sweet smells, fruity ones.. You name it.
And bathing in these smells is a wonderful aromatherapy. I love them for it. :D
Of course the smell is much more intensive in the bottle than during the bath, but you can still smell it.
It doesn't really do anything with my shin during the bath, but I do not expect it from bubble bath, so that's fine.. There is not much more to say.. I like these bubble baths, I think they are worth giving them a try.. :)
I know that Original Source shower gels are well known and popular, but what about the bubble foams? Did you have a chance to try them? What do you think?
Ps. Wesołych Świąt kochani :)
PS. Merry Easter everyone :)
Today I'd like to share my opinion on the first Original Source product, that I received in HexxBox created by Hexxana :)
O ile z żelami pod prysznic znam się od dawna, to płynów do kąpieli nie miałam okazji dotąd wypróbować..
W HexxBoxie trafił mi się płyn pomarańczowo-imbirowy, ale dziś pokażę Wam także drugi - czekoladowo-miętowy, który dostałam na spotkaniu bloggerek..
I've known their shower gels for some time, but the bubble baths I haven't tried before.
In HexxBox I received orange and ginger version, but today I'll show you also chocolate and mint one, that I got on bloggers meeting some time ago..
Płyny przychodzą do nas w przezroczystych, plastikowych butelkach o pojemności 500 ml.. Nie mam do nich żadnych zastrzeżeń.. Są proste, ale poręczne i ładnie zaprojektowane.. Z tyłu znajdziemy opis płynu i skład, wszystko jak trzeba..
Bubble baths come in transparent, plastic 500 ml bottles. No reservations here. They are simple, but handy and nice. At the back you will find short description of the product, basic informations and the ingredients.
Wydawać mogłoby się, że 500 ml to nie dużo, ale o dziwo z wydajnością jest całkiem nieźle..
Przy pierwszych użyciach byłam podłamana niewielką ilością piany, szybko jednak odkryłam, że przy użyciu rączki prysznica zamiast wody z kranu, piany powstaje wręcz mnóstwo.. I wcale nie potrzeba do tego dużej ilości produktu..
It might seem that 500 ml is not much when it comes to bubble foams, but surprisingly they are pretty efficient.
After a first few baths I was dissapointed with the lack of bubbles, but then I realized that when you use the shower instead of leaving the water running just from the tap, you get more than plenty of foam. :)
Co ciekawe, żele różnią się od siebie konsystencją.. Imbirowy jest typowo żelowy i dość gęsty, natomiast czekolada przypomina nieco pudding czy galaretkę.. Dziwne..
W każdym razie do mnie zdecydowanie bardziej przemawia konsystencja tego pierwszego..
Interesting is the fact that these bubble baths have different consistency. Orange version is a typical, rather thick gel, whereas chocolate one is more like a pudding or a jelly.. Strange..
I must say that I prefer the first one..
Oba mają obłędne zapachy - co jak dla mnie jest znakiem firmowym Original Source..
Wypróbowałam masę ich produktów i przyznam, że dla mnie na rynku nie ma chyba nic co mogłoby z nimi pod tym względem konkurować.. Każdy znajdzie coś dla siebie.. Są zapachy orzeźwiające, słodkie, owocowe.. Co kto lubi :)
No a kąpiel w tych cudnych zapachach to po prostu bajeczna aromaterapia.. Uwielbiam je za to :D
Oczywiście w buteleczce zapach jest znacznie intensywniejszy niż w samej kąpieli, ale dla mnie i tak nadal wyczuwalny..
Jakiegoś super działania na skórę nie zauważyłam, ale też nie oczekuję tego od płynu do kąpieli, więc ok..
Co tu dużo mówić.. Polubiłam te płyny, uważam że są całkiem fajne i zdecydowanie warte wypróbowania..
Żele pod prysznic Original Source cieszą się bez wątpienia sporą popularnością, a płyny do kąpieli? Zdecydowanie mniej się o nich słyszy.. Miałyście z nimi styczność? Jak wrażenia?
Do I have to mention that they both smell wonderful? ;) For me it's Original Source's trademark..
I've tried plenty of their products, and I believe there is nothing like them on our market when it comes to fragrances. Everyone will find something for themselves.. They have fresh smells, sweet smells, fruity ones.. You name it.
And bathing in these smells is a wonderful aromatherapy. I love them for it. :D
Of course the smell is much more intensive in the bottle than during the bath, but you can still smell it.
It doesn't really do anything with my shin during the bath, but I do not expect it from bubble bath, so that's fine.. There is not much more to say.. I like these bubble baths, I think they are worth giving them a try.. :)
I know that Original Source shower gels are well known and popular, but what about the bubble foams? Did you have a chance to try them? What do you think?
Ps. Wesołych Świąt kochani :)
PS. Merry Easter everyone :)
![]() |
ranger.com.pl |
Uwielbiam żele OS, ale kuszą mnie od jakiegoś czasu płyny. Jestem bardzo ich ciekawa, więc jak nadarzy się jakaś promocja, to pewnie kupię czekoladowy albo różowy :) Radosnych świąt!
OdpowiedzUsuńMiałam płyn do kąpieli ale w malinowej wersji i byłam bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńTen czekoladowy wygląda jak koktajl i chce się go jeść ;PP
OdpowiedzUsuńMiałam dokładnie te wersje, jednak rozczarowały mnie. Nie robią nic poza pianą, zapach podczas kąpieli tak znikomy. Zdecydowanie wolę płyny Fenjal, szczególnie ten fioletowy. Zapach, piana i wpływ na skórę o niebo lepsze niż OS.
OdpowiedzUsuńOS bardziej dopieściło żele, te są bombą zapachową.