Dziś chciałabym Wam pokazać jeden z nielicznych OPIków w mojej kolekcji.. Ten konkretny egzemplarz, podobnie jak wszystkie pozostałe z resztą, przywędrował do mnie dzięki wizażowej wymiance.. My Private Jet to grafitowo-brązowa baza z mnóstwem holograficznych drobinek. Podobno ten odcień dostępny jest w kilku różnych wersjach, przyznam że nie wiem którą z nich posiadam ;) Kolor w każdym razie jest cudowny. Stonowany a jednak z pazurem.. Kryje fajnie już przy pierwszej warstwie, ale ja osobiście wolę dać dwie ale cieńsze.. Na zdjęciach dwie warstwy bez topu. Mam niestety ostatnio problemy z aparatem, nie mogę dojść do ładu ze zdjęciami makro, staram się je dopracować by ich jakość była lepsza, ale póki co daleko mi do zadowolenia.. :( Przez to wszystko nie udało mi się oddać idealnie głębi koloru i tych drobinek, ale sam odcień jest odwzorowany całkiem nieźle.. Będę nad tym pracować, chętnie posłucham rad jeżeli jesteście w stanie coś podpowiedzieć, a póki co zaprasz...