Dziś lakier nietypowy. Nie znam marki, nie wiem czy ktoś z Was kiedykolwiek o niej słyszał. Dostałam go w prezencie od brata, który przywiózł mi go aż z Kataru :)
Lakier opisany jest jako B O #52.
Kolorek ma fajny, intensywny, wykończenie takie sobie. Widać nieco pociągnięcia pędzelka, tafla nie jest idealnie gładka. Tym niemniej pod zdobienia się sprawdzi :)
Formuła była całkiem spoko, malowanie z tego co pamiętam bezproblemowe, czas schnięcia przyzwoity. Na zdjęciu 2 cienkie warstwy.
Podoba Wam się ten cudak?
[ENG]
Today I have something interesting for you. I don't know if any of you know this brand, but I don't.
It was a present from my brother, who brought it from Qatar :)
On the botthe there is a name B O and number 52.
The colour is quite nice, the finish not so much. Brush strokes are quite visible here, the surface is not smooth enough for me. Still, I think it will look good as a base for nail art.
The formula was pretty good. As far as I recall, I had no problems with application. Drying time wasn't bad either. I am wearing 2 thin coats here.
What do you think of this polish? Do you like it?
Lakier opisany jest jako B O #52.
Kolorek ma fajny, intensywny, wykończenie takie sobie. Widać nieco pociągnięcia pędzelka, tafla nie jest idealnie gładka. Tym niemniej pod zdobienia się sprawdzi :)
Formuła była całkiem spoko, malowanie z tego co pamiętam bezproblemowe, czas schnięcia przyzwoity. Na zdjęciu 2 cienkie warstwy.
Podoba Wam się ten cudak?
[ENG]
Today I have something interesting for you. I don't know if any of you know this brand, but I don't.
It was a present from my brother, who brought it from Qatar :)
On the botthe there is a name B O and number 52.
The colour is quite nice, the finish not so much. Brush strokes are quite visible here, the surface is not smooth enough for me. Still, I think it will look good as a base for nail art.
The formula was pretty good. As far as I recall, I had no problems with application. Drying time wasn't bad either. I am wearing 2 thin coats here.
What do you think of this polish? Do you like it?
Wygląda oryginalnie :)
OdpowiedzUsuńciekawy ;) wyznaczyłam sobie za zadanie przywozić lakiery z każdego kraju, który odwiedzę, ale na razie mam tylko Gabriellę Salvete z Czech i Kiko z Włoch ;)
OdpowiedzUsuńFajny plan. Może też tak zrobie :)
UsuńWygląda całkiem fajnie :) Znając Ciebie w kolejnej notce zobaczymy go z jakimiś stemplami :D
OdpowiedzUsuńEee. Chyba jednak nie ;) Odkopalam fotki z archiwum. Dziś wrzucilam na paznokcie Orly Breathable. Zero stempli. Nawet bazy ani topu nie dałam. Jak test to pełen :D Będę nosić je solo tak długo jak będą się dobrze trzymały :)
OdpowiedzUsuńJa mam dwa lakiery z wysp Kanaryjskich, to niezly pomysl kolekcjonować lakiery z roznych miejsc
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor!!!
OdpowiedzUsuńOdcień jest całkiem ciekawy, ale wykończenie nie do końca do mnie przemawia.
OdpowiedzUsuńJa kojarzę, że lakiery B.O były kiedyś w bps, ale już od dłuższego czasu są wycofywane. Tutaj jeszcze coś jest pokazane.. tylko nieco inne butelki.
OdpowiedzUsuńhttp://www.bornprettystore.com/fashion-color-shimmer-nail-polish-varnish-nail-p-6418.html
O patrz. To ja ich nie kojarzyłam.
UsuńCałkiem fajny odcień. Może jakby tą drugą warstwę gąbeczką nanieść, to nie byłoby widać pociągnięć pędzla :)
OdpowiedzUsuńTo na pewno :)
UsuńKolor nie do konca moj, ale lubie probowac marki z innych krajow. Jedni przywoza magnesy czy inne pamiatki, a ja lakiery :P A ze sporo podrozuje to mam niezla kolekcje ;-)
OdpowiedzUsuńJa dotąd raczej nic nie przywoziłam. Chyba pora to zmienić :)
UsuńWygląda ciekawie ;-D
OdpowiedzUsuńNiezły ;)
OdpowiedzUsuńwyjątkowy ! i na pewno to jest mój kolorek :) uwielbiam niebieskości <3
OdpowiedzUsuńFajny! Stęskniłam się za takimi odcieniami!
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńMa świetny kolor! Bardzo intensywny :) Fajny cudak :D
OdpowiedzUsuńCiekawy kolor, te pociągnięcia pędzelka wcale się tak nie rzucają w oczy. Jako metalik pewnie będzie pięknie stemplował?
OdpowiedzUsuńA wiesz, że nie sprawdzałam..
UsuńNiecodzienny kolor, piękny!:)
OdpowiedzUsuń