Luty był dla mnie miesiącem skrajnych emocji..
Od miesięcy miałam zaplanowany urlop w górach, na który czekałam z niecierpliwością..
Do tego kilka dni przed wyjazdem dowiedziałam się, że Zespół Vipera Cosmetics postanowił przyznać mi I miejsce w Programie Ambasadorskim.. Chyba nie muszę Wam mówić jak wielka to była dla mnie radość, prawda??
Niestety wszystkie te cudowne wiadomości i wydarzenia przyćmiła nagła śmierć mojego ukochanego boksera Grafa.. Graf miał już swoje lata (13 kwietnia skończyłby 12 lat) i cierpiał już na różne dolegliwości, ale mimo świadomości, że prędzej czy później będę musiała się z nim pożegnać, jego śmierć była dla mnie ogromnym ciosem..
Graf zmarł w piątek 13 lutego. I choć już go ze mną nie ma, to na zawsze pozostanie w moim sercu..
Od miesięcy miałam zaplanowany urlop w górach, na który czekałam z niecierpliwością..
Do tego kilka dni przed wyjazdem dowiedziałam się, że Zespół Vipera Cosmetics postanowił przyznać mi I miejsce w Programie Ambasadorskim.. Chyba nie muszę Wam mówić jak wielka to była dla mnie radość, prawda??
Niestety wszystkie te cudowne wiadomości i wydarzenia przyćmiła nagła śmierć mojego ukochanego boksera Grafa.. Graf miał już swoje lata (13 kwietnia skończyłby 12 lat) i cierpiał już na różne dolegliwości, ale mimo świadomości, że prędzej czy później będę musiała się z nim pożegnać, jego śmierć była dla mnie ogromnym ciosem..
Graf zmarł w piątek 13 lutego. I choć już go ze mną nie ma, to na zawsze pozostanie w moim sercu..
Bardzo mi przykro:( Na zdjęciach widać, że Graf był pięknym psem.
OdpowiedzUsuńJaki piękny! Mam nadzieję, że w Psiej Krainie dostał na wejściu swoje przysmaki i poznał kilku fajnych kumpli :)
OdpowiedzUsuńPiękny był!!!
OdpowiedzUsuńPrzykro mi bardzo!!! Wiem jaki to jest ból stracić kogoś kogo kochasz...
Moja sunia odeszła po 13 latach spędzonych ze mną i po dziś dzień jest w moim sercu...
Przykro mi :'(
OdpowiedzUsuńPrzykro mi :'(
OdpowiedzUsuńStrata ukochanego zwierzaka zawsze boli, czy się tego spodziewało czy przyszło to nagle. Z ludźmi jest tak samo - przecież nikt nie żyje wiecznie... Trzymaj się :-* Luty jeszcze się nie skończył - a poza nim tyle jeszcze wspaniałych dni będzie ;-)
OdpowiedzUsuńA no tak - gratulacje co do Vipery! :-D
Usuńbiedny, to najgorsze co może być - śmierć przyjaciela, prawdziwego przyjaciela :(((((
OdpowiedzUsuńOjej bardzo współczuje :(
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na rozdanie
wiem, jakie to smutne stracić swojego zwierzaka :( tym bardziej po tylu latach :( współczuję!
OdpowiedzUsuńTo takie smutne :( ale pomyśl ile dał Ci radości przez ten czas, gdy byliście razem. Teraz będzie skakał sobie z chmurki na chmurkę i obsikiwał podniebne hydranty :) :) :)
OdpowiedzUsuńojej, to smutne ;-( mam nadzieję, że jakoś się trzymasz...
OdpowiedzUsuńTeż musiałam w lutym pożegnać z Mamą naszą ukochaną sznaucerkę Demonę,po 14 latach... Wiem jaki to smutek, przecież to rodzina :(
OdpowiedzUsuńTyle lat razem :( Bardzo mi przykro
OdpowiedzUsuńbardzo mi przykro z powodu straty ukochanego towarzysza. Taki szmat czasu - tyle wspomnień...
OdpowiedzUsuńjeeeej, aż mi się łza w oku zakręciła :( zawsze ciężko patrzy mi się na rozstania z czworonożnymi przyjaciółmi :( pozostaje jedynie wierzyć, że gdzieś tam jest też dla nich miejsce po śmierci... Tobie przesyłam wielkiego przytulasa! Trzymaj się :*
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro :( Trzymaj się
OdpowiedzUsuń