Chciałam pokazać Wam dziś mojego faworyta z drugiej już Ambasadorskiej Paczki od firmy Vipera, ale aparat zrobił mi psikus i niestety nie uchwycił koloru takim jaki jest..
Zdjęcia w sztucznym świetle to nadal dla mnie spory problem. Jedne lakiery dają się obfocić bez większych problemów, ale przy innych aparat wariuje i nie pokazuje koloru tak jak trzeba.
Tak też stało się tym razem niestety..
No ale ze zdobieniem kolor wyszedł już dobrze, więc dziś tak dla odmiany najpierw będzie zdobienie, a sam lakier później ;)
Swoją drogą, będę ogromnie wdzięczna za wskazówki odnośnie ustawień manualnych aparatu przy zdjęciach w sztucznym świetle.. Mam dwie mocne lampy o barwie światła dziennego, tylko ustawień ciągle nie mogę znaleźć idealnych.. Może Wy będziecie umieli mi podpowiedzieć? :)
A wracając do zdobienia :)
Baza to piękna Vipera Natalis #244 (do kupienia TUTAJ). Opisywać koloru nie będę nawet próbować, bo to zdecydowanie nie jest moja mocna strona, ale powiem Wam że jest CU-DOW-NY !!!
Bardzo podobny do China Glaze Grass is Lime Greener, którego sprawiłam sobie pod koniec listopada.. :D
W ogóle ostatnio mam fazę na tego typu odcienie zieleni..
W tej paczce przywędrowały do mnie dwa takie kolory, wcześniej kupiłam właśnie dwie chineczki: Grass is Lime Greener i Be More Pacific.. Chyba zwyczajnie tęskno mi do lata, bo jakoś nijak nie spieszno mi do tradycyjnych jesienno zimowych odcieni.. ;)
Na Viperkę wrzuciłam wzór z płytki VL-4, którą pokazywałam Wam TUTAJ
Stempel wykonałam lakierem Mundo de Unas Fantasy #60, który wyszedł nieco zbyt niebieski, choć to klasyczny fiolet.
Całość utrwaliłam topem i gotowe.
Nie ukrywam, że i to zestawienie podoba się szalenie i aż żal będzie mi je jutro zmywać..
Zdjęcia w sztucznym świetle to nadal dla mnie spory problem. Jedne lakiery dają się obfocić bez większych problemów, ale przy innych aparat wariuje i nie pokazuje koloru tak jak trzeba.
Tak też stało się tym razem niestety..
No ale ze zdobieniem kolor wyszedł już dobrze, więc dziś tak dla odmiany najpierw będzie zdobienie, a sam lakier później ;)
Swoją drogą, będę ogromnie wdzięczna za wskazówki odnośnie ustawień manualnych aparatu przy zdjęciach w sztucznym świetle.. Mam dwie mocne lampy o barwie światła dziennego, tylko ustawień ciągle nie mogę znaleźć idealnych.. Może Wy będziecie umieli mi podpowiedzieć? :)
A wracając do zdobienia :)
Baza to piękna Vipera Natalis #244 (do kupienia TUTAJ). Opisywać koloru nie będę nawet próbować, bo to zdecydowanie nie jest moja mocna strona, ale powiem Wam że jest CU-DOW-NY !!!
Bardzo podobny do China Glaze Grass is Lime Greener, którego sprawiłam sobie pod koniec listopada.. :D
W ogóle ostatnio mam fazę na tego typu odcienie zieleni..
W tej paczce przywędrowały do mnie dwa takie kolory, wcześniej kupiłam właśnie dwie chineczki: Grass is Lime Greener i Be More Pacific.. Chyba zwyczajnie tęskno mi do lata, bo jakoś nijak nie spieszno mi do tradycyjnych jesienno zimowych odcieni.. ;)
Na Viperkę wrzuciłam wzór z płytki VL-4, którą pokazywałam Wam TUTAJ
Stempel wykonałam lakierem Mundo de Unas Fantasy #60, który wyszedł nieco zbyt niebieski, choć to klasyczny fiolet.
Całość utrwaliłam topem i gotowe.
Nie ukrywam, że i to zestawienie podoba się szalenie i aż żal będzie mi je jutro zmywać..
A teraz czas na fotki :)
Zapraszam do obejrzenia no i wyrażenia swojej opinii..
Mimo że lakier bazowy nie należy do moich ulubionych kolorów, to całość wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńA ja ostatnio jestem absolutnie zakochana w takich odcieniach
UsuńIdealne połączenie :) W sumie nie pomyslałabym, że te kolory będą tak fajnie do siebie pasowały :)
OdpowiedzUsuńNosi mnie ostatnio na kombinowanie w tej materii.. Zwłaszcza teraz jak Mundziaków przybywa i pole do popisu coraz większe :D
Usuńświetne połączenie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo dobrze się te kolory prezentują razem, w ogóle to świetny jest ten wzór!
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, że z wyboru kolorów jestem mega zadowolona. Trafiłam idealnie :)
UsuńA wzór, jak i cała płytka są genialne. Polecam, bo jest piekna.
fajnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAle piękne ! takie hipnotyzujące kiwi ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńBardzo mi się podoba, lubię jak na pazurkach się dzieje i jest kolorowo :-)
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie też !!!
Usuńenergetyczne połączenie! też by mi było żal zmywać :D
OdpowiedzUsuńI takiej właśnie energii mi trzeba zimą :D
UsuńŚwietny wzorek :)
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, ze mi też szalenie się podobał :)
Usuńświetny wzór, przypomina mi kiwi ;)
OdpowiedzUsuńJak widać, nie tylko Tobie ;)
UsuńO kurcze, faktycznie fantazyjnie! Ale jak najbardziej pozytywnie! :D
OdpowiedzUsuńFantazja to nawiązanie do nazwy lakieru ;D
UsuńŚlicznie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńŚwietnie się prezentuje
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńŚwietne połączenie kolorystyczne!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio jak wystempelkowałam sowy (które na blogu będą wkrótce) to tak mi się podobały, że nie miałam serca ich zmywać i nosiłam przez... tydzień. Zmyłam dopiero jak lakier zaczął mi się zahaczać po bokach.
No ja nawet jak mani lubię to dłużej niż 4-5 dni go nigdy nie noszę.. Może to też trochę dlatego, że mam tyle płytek do przetestowania i lakierów do sprawdzenia, że aż mi się chce stale zmieniać manicure ;)
Usuńna miniaturce wyglądały jak wariacja na temat kiwi ;D świetny ten lakier - no i całe zdobienie bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że kiwi rządzi ;)
UsuńKiwi :)
OdpowiedzUsuńJak tak o tym mówicie, to chyba faktycznie zaczynam to widzieć ;)
Usuń