Przejdź do głównej zawartości

Vipera BB PASTEL #26

Witajcie kochani..

Dzisiaj chciałabym dla Was zrecenzować pierwszy z lakierów otrzymanych w ramach paczki Ambasadorki marki Vipera :)

Mój wybór padł na lakier z nowej serii BB PASTEL o pięknym, intensywnie czerwonym odcieniu i numerku #26.



Na początek kilka słów od producenta:

BB Lakier z regenerującą dawką Oleju z Owoców Arganowca wpływa bodźcowo na słabe, kruche, rozdwajające się paznokcie. Szlachetny Olej zwany "złotem Maroka" uzyskiwany jest metodą tłoczenia na zimno.BB Lakier zawiera wyjątkową kompozycję naturalnych substancji o właściwościach stymulujących wewnątrzkomórkowy proces dotleniania, przywracający ochronę hydrolipidową, co gwarantuje płytkom dostateczne nawilżenie.Dla uzyskania wysublimowanego makijażu paznokci, proponujemy nałożenie na pomalowane płytki jednego z Top Coat’ów – matującego FOGGY lub rozbłyszczającego HIGH SPEED DRY. 
 Walory:

  • Posiadają aktywne właściwości regenerującej odżywki, która utwardza i odbudowuje zniszczone paznokcie
  • Modny kolor wypełniony olejkiem arganowym penetruje partie rogowe eliminując ich słabe punkty - kruchość czy rozdwajanie się paznokci
  • Lakiery zapobiegają procesowi wysuszania się płytek oraz w naturalny sposób wzmacniają ich strukturę
  • 12 hitów kolorystycznych na zbliżający się sezon uwydatniają piękno dłoni
  • Dostatni, niebywale wygodny w aplikacji pędzel, jednym ruchem pokrywa Lakierem płytkę paznokcia
             Zgodnie z normami Unii Europejskiej wszystkie lakiery do paznokci marki Vipera Cosmetics nie zawierają chemikaliów przyspieszających degradację paznokci. 


Moja recenzja:

Seria BB PASTEL posiada stosunkowo szeroki pędzelek, którym dość łatwo operować mimo rzadkiej konsystencji samego lakieru. Malowanie tym kolorem zaliczam do łatwych i przyjemnych. Nie zanotowałam problemów ze smużeniem czy bomblowaniem, a czas schnięcia określiłabym jako całkiem przyzwoity.

Mam drobne uwagi co do pigmentacji. Pod stemple czy inne malunki myślę, że poprzestałabym na 2 warstwach, aczkolwiek solo moim zdaniem konieczne są 3 by ukryć delikatnie widoczne jasne końcówki.

Rzadko mi się to zdarza, ale tym razem wyjątkowo zrobiłam niewielki eksperyment z trwałością lakieru pozostawiając jedną dłoń bez topu, a drugą zabezpieczając Seche Vite.
Po 2 dniach noszenia, dłoń zabezpieczona Seche nie wykazywała żadnych śladów noszenia, ta bez topu z kolei miała delikatnie wytarte końcówki już po pierwszej dobie.
Pewnie większość z Was, podobnie jak ja, zazwyczaj zabezpiecza swoje mani topem, więc nie będzie to dla Was aż tak istotne, ale może komuś to spostrzeżenie jednak się przyda.

 Minus również za lekkie brudzenie skórek przy zmywaniu, na szczęście nie zauważyłam przebarwienia płytki.

Do właściwości pielęgnacyjnych odnieść się niestety nie mogę. Wymagałoby to regularnego stosowania wyłącznie lakierów z tej serii, co jest dla mnie niewykonalne, dlatego pozostaje mi wierzyć producentowi na słowo ;)

Lakier kosztuje 10,49 zł za 12 ml buteleczkę.
Kolekcja liczy obecnie 12 kolorów.
Zakupić je możecie na stoiskach firmowych marki, w niektórych drogeriach oraz w sklepie internetowym KLIK

Na koniec zostaje kwestia koloru no i swatche.
Lakier #26 ma ładny, intensywny kolor, bez żadnych shimmerów. To czysty krem, choć wysychający na taki delikatny półmat. Taka czerwień to klasyka, która powinna się moim zdaniem znaleźć w zbiorach każdej kobiety..
Z resztą zobaczcie same..
Niestety ze względu na brak słonka, musiałam zrobić swatche w sztucznym świetle, ale kolor oddały chyba całkiem nieźle :)

Zobaczcie i dajcie znać jak Wam się podoba..
A już jutro zapraszam na zdobienie na bazie tego lakieru :)











ten produkt został mi wysłany do zrecenzowania


Więcej informacji na temat produktów marki znajdziecie na stronie Vipery oraz na ich profilu na FB


Komentarze

  1. Piękny kolor :) Ja niestety w czerwieni nie wyglądam ładnie ;<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na co dzień w sumie też niezbyt często sięgam po takie klasyczne czerwienie (choć mam ich w zbiorach) masę ;)

      Usuń
  2. piękny odcień, ja bardziej lubie ciemniejsze czerwienie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, co nie zmienia faktu, ze taka klasyka to must have jak dla mnie :)

      Usuń
  3. Ciekawi mnie ta formuła, czy naprawdę coś robi dla pazurków czy to tylko taki chwyt marketingowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sposób mi stwierdzić niestety.. Nie jestem w stanie używać wyłącznie tego lakieru na tyle długo by to sprawdzić, a na składach się niestety nie znam.. Może ktoś będzie umiał to przeanalizować..

      Usuń
  4. Przepiękny odcień ! Uwielbiam takie czyste czerwienie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne wykończenie, szkoda, że bez topu za długo się z nim nie pochodzi :c
    W ogóle fajny 'pastel' z niego, hahah :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety u mnie tak to wyglądało.. Inna sprawa, że top nakładam praktycznie zawsze, więc to nie taki znów problem.. Ale cieszę się, że naszło mnie na eksperymenty, bo to dla wielu z Was może być istotna informacja..

      Usuń
  6. coś ostatnio wszedzie czerwienie na pazurkach chyba też u mnie zagoszczą bo coraz bardziej mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że zaczęłyśmy dokładnie tak samo :DDD ja właśnie wstawiłam pierwszego posta z moim BB :D Piękna czerwień, ponadczasowa i bardzo sexy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta twoja szalenie mi się podobała.. Uwielbiam takie fiolety :)

      Usuń
  8. Standardowy strażak, to wykończenie lekko w stronę matu przypomina mi neony. Ja już mam swoją czerwień i na razie, na szczęście, nic mnie nie kusi.

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam czerwienie ;) kolorek bardzo w moim guście ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny kolor, klasyka w czystym wydaniu ;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję Wam za wszystkie komentarze :) I te pozytywne i te zawierające konstruktywną krytykę.. To dzięki Wam mam motywację i siły do dalszej pracy nad moimi pazurkami :)

Popularne posty z tego bloga

Świąteczne rozdanie / Christmas giveaway - INTERNATIONAL [ZAMKNIĘTE]

ZAMKNIĘTE !!! Święta tuż tuż, wokół daje się już odczuć towarzyszącą im atmosferę, czas więc na rozdanie z tej okazji :) Szukając prezentów dla rodzinki znalazłam również coś dla Was. Prezencik skromny, ale mam nadzieję, że komuś sprawi sporo radości :) A co to takiego? Zobaczcie same.. Tym razem mam dla Was coś co sama uwielbiam - lakiery i płytki do stempli :) Christmas is nearly here, you can already feel its spirit, so it's time for the giveaway :) Looking for the presents for my family, I picked something for you too. It's not big, but I hope it will give the winner a lot of joy :) So what's for grabs? Take a look.. These are the things I love most - polishes and stamping plates :) - świąteczny zestaw lakierów E.L.F. - 8 nowych płytek do stemplowania z pierwszego zestawu Bundle Monster    ( BM01,BM02, BM07, BM08, BM09, BM13, BM17 i BM18) Nagrody są oczywiście nowe. - christmas set of E.L.F. nail polishes - 8 new Bundle Monster stamping plat...

Moje lakiery do stemplowania

Długo zbierałam się do napisania tego postu, bo nie ukrywam, że masa z tym była roboty ;) No ale wreszcie udało mi się ogarnąć temat, zrobić swatche i zebrać wszystko do kupy i oto jest.. Mam nadzieję, że Wam się przyda :) Na początek muszę Wam powiedzieć, że lakierów stricte stemplowych mam raptem kilka sztuk i jest to Konad (czaję się teraz na obłędne lakiery Mundo de Unas, ale to pewnie nie prędko).. Wszystkie pozostałe, to normalne lakiery, które po prostu dobrze sprawdzają się także w tej roli.. Na pewno wśród lakierów, które z założenia dość dobrze nadają się do stemplowania (choć oczywiście są wyjątki) są lakiery metaliczne, o wykończeniu foliowym, wiele holo, no i kremów o mocnej pigmentacji.. Trzeba sprawdzać.. :) Z serii które wiem, że fajnie się sprawdzają mogę polecić:  - Sally Hansen Insta Dri - Color Club Foiled - China Glaze Romantique - China Glaze Khrome - Golden Rose Rich Color (choć nie wszystkie) - holo od Colour Alike (nie wszystkie testowałam) ...

Drapieżnie i neonowo :)

Dziś mam dla Was mani, który łączy w sobie moje ulubione elementy.. Neony i czarny stempel :) Mam nadzieję, że się Wam spodoba. Wzór który wybrałam, to jeden z moich faworytów jeśli chodzi o set Winstonia drugiej generacji.. Pochodzi z płytki W204 i moim zdaniem jest świetny.. Niby taki prosty, a daje genialny efekt :) Tworzenie tego mani zaczęłam od odżywki Essie oraz dwóch cienkich warstw bieli Golden Rose #104 . Jak tylko baza wyschła zabrałam się za malowanie neonowego tła. Do jego wykonania użyłam lakierów China Glaze Sun Kissed , China Glaze I'm with a Lifeguard oraz różowego Vipera Life #816 . Potem już tylko stemplowanie czernią Konad , czyszczenie skórek, top i gotowe :) Czekam na Wasze opinie :)