Dziś mam dla Was recenzję dwóch lakierów do stemplowania od sklepu TMART.
Kiedy zobaczyłam, że sklep oferuje lakiery stemplowe marki Kand, czyli tej która wyprodukowała mój ukochany stempel XXL, byłam bardzo pozytywnie nakręcona.. Liczyłam na cuda w niewielkiej cenie..
Niestety srogo się zawiodłam..
No ale od początku..
Lakiery mają 10 ml i kosztują 2,55 dolara.
Kupić je możecie w sklepie TMART, odpowiednio:
- pomarańcz ---> KLIK
- srebro ---> KLIK
Konsystencja jest bardzo luźna, co absolutnie nie byłoby problemem gdyby nie bardzo mizerniutka pigmentacja. O ile sreberko da się wykorzystać, do bardzo subtelnych zdobień, to niestety pomarańcz to totalna porażka.. Spróbuje go wykorzystać jako tradycyjny lakier czy do jakiegoś layeringu może, ale jako stemplowy z pewnością nie..
Mało tego z pomarańczem miałam jeszcze jeden dziwny problem.. Otóż rozmazał mi go mój ukochany i sprawdzony top coat Sally Hansen, który wiem, że do utrwalania stempli nadaje się doskonale..
Dziwna sprawa.. Dlatego też na palcu wskazującym widzicie wersję z topem, a na pozostałych już solo..
Generalnie niestety z przykrością muszę powiedzieć, że te lakiery to totalna porażka..
Tak prezentują się na paznokciach..
Srebro na China Glaze Concrete Catwalk (cudeńko od MizzVintage :* )
pomarańcz zaś na pastelowej mozaice..
Jak widzicie sreberko prezentuje się nieźle, choć nie jest to takie intensywne, mocne srebro.. Raczej taki delikatesik..
Kiedy zobaczyłam, że sklep oferuje lakiery stemplowe marki Kand, czyli tej która wyprodukowała mój ukochany stempel XXL, byłam bardzo pozytywnie nakręcona.. Liczyłam na cuda w niewielkiej cenie..
Niestety srogo się zawiodłam..
No ale od początku..
Lakiery mają 10 ml i kosztują 2,55 dolara.
Kupić je możecie w sklepie TMART, odpowiednio:
- pomarańcz ---> KLIK
- srebro ---> KLIK
Konsystencja jest bardzo luźna, co absolutnie nie byłoby problemem gdyby nie bardzo mizerniutka pigmentacja. O ile sreberko da się wykorzystać, do bardzo subtelnych zdobień, to niestety pomarańcz to totalna porażka.. Spróbuje go wykorzystać jako tradycyjny lakier czy do jakiegoś layeringu może, ale jako stemplowy z pewnością nie..
Mało tego z pomarańczem miałam jeszcze jeden dziwny problem.. Otóż rozmazał mi go mój ukochany i sprawdzony top coat Sally Hansen, który wiem, że do utrwalania stempli nadaje się doskonale..
Dziwna sprawa.. Dlatego też na palcu wskazującym widzicie wersję z topem, a na pozostałych już solo..
Generalnie niestety z przykrością muszę powiedzieć, że te lakiery to totalna porażka..
Tak prezentują się na paznokciach..
Srebro na China Glaze Concrete Catwalk (cudeńko od MizzVintage :* )
pomarańcz zaś na pastelowej mozaice..
Jak widzicie sreberko prezentuje się nieźle, choć nie jest to takie intensywne, mocne srebro.. Raczej taki delikatesik..
Z pomarańczem jest znacznie gorzej niestety..
ten produkt został mi wysłany do zrecenzowania
Może nie są jakieś mocno wyraźne,ale dają fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńdokładnie, mogłabyś polecić biały lakier do stempli ? :P
UsuńJeżeli chodzi o sreberko, to mogę sie zgodzić, bo do takich delikatnych wzorów da się je wykorzystać, ale pomarańcz jest zdecydowanie zbyt słabo napigmentowany..
UsuńAntii, jak dla mnie tylko Konad :D
OdpowiedzUsuńChoć na początku stemplowałam i bielą od Inglota (702) oraz tą od Essence, ale odkąd mam Konad, jestem mu wierna.. Na Allegro za 12 zł dostaniesz biel i inne kolorki.. :)
Bardzo podoba mi się ta miziajka z pomarańczowym stemplem :) Pomarańcz rzeczywiście mógłby być bardziej napigmentowany. W butelce jest takim neonem, a na paznokciach wygląda jak wyblakły :/
OdpowiedzUsuńNo i to jest właśnie problem.. Specjalnie pokazałam go na takiej jaśniutkiej bazie, bo na ciemnej zupełnie ginął..
UsuńCzyli bez rewelacji... Na ebayu zamówiłam czarny z tej serii jeszcze do mnie nie dotarł, ale mam nadzeje że będzie jako tako działał...
OdpowiedzUsuńNo ciekawa jestem..Daj proszę znać..
UsuńNo faktycznie bez rewelacji, ale w niektórych zestawieniach też nie wyglądały by źle ;)
OdpowiedzUsuńTia.. Może na bieli ;)
Usuńrzeczywiście pomarańcz nie za bardzo, ale sreberko fajne, myślę ze jak go trochę zużyjesz to ci tak zgęstnieje, że będzie się nadawał idealnie :)
OdpowiedzUsuńSreberko da się wykorzystać, ale pomarańczowi ja mówię NIE.
Usuńno faktycznie troszkę ma słabą pigmentacje ale i tak cuda z nimi stworzyłaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
Usuńa mi się podoba:) do takich pastelowych lekkich cudeniek jak stworzyłaś; wyglądają bardzo przyjemnie. :)
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nie zrobiłam fotki na China Glaze Midtown Magic.. Nie było go prawie wcale widać.. A przecież nie o to chodzi.. :(
UsuńMam tylko z Konada czarny i biały i są świetne, te trochę mało wyrazne
OdpowiedzUsuńKonad to klasa sama w sobie.. Nie ma porównania nawet..
UsuńNie są takie najgorsze, nawet mani z tym pomarańczem prezentuje się dobrze, ale rozumiem o co chodzi. Po lakierach do stemplowania człowiek oczekuje porządnej pigmentacji i dobrego krycia, bo delikatne efekty można zrobić dowolnym "zwykłym" lakierem.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak.. Poza tym opinie byłyby inne gdybym pokazała próbę na ciemnej bazie.. Praktycznie nie było go widać.. Na jasnych pastelach to i zwykły lakier da radę, a ja liczyłam na coś co podoła na czerni czy granacie..
UsuńKonad chyba jednak jest bezkonkurencyjny. Chociaż im też się zdarzają słabsze egzemplarze ;)
UsuńSama jeden taki mam nawet ;)
UsuńJasny perłowy róż z serii Princess..