Ten mani zrobiłam w oczekiwaniu na narodziny drugiego bratanka..
Dziś Franek jest już z nami :D Maluszek przyszedł na świat w środę 27 listopada wieczorem..
Zarówno on jak i mamusia (o dumnej cioci nie wspominając) czują się świetnie :)
Ale wracając do mani..
Baza to Wibo Gel Like Gosia. Gradient wykonałam za pomocą Wibo Gel Like Gosia, Delia Coral Prisilk #146 i Barry M Cobalt Blue. Po wyschnięciu gradientu dorzuciłam jeszcze na górę warstwę Fairy Dust China Glaze i dopiero wówczas zabrałam się za stemplowanie białym Konadem..
Użyłam płytki Bundle Monster z zestawu Holiday - BM-H21 o wzorach związanych z narodzinami dzieci właśnie.. Kilka wzorów lekko podkolorowałam farbkami akrylowymi, całość utrwaliłam topem Seche Vite i gotowe :)
Co ciekawe przy wykonywaniu tego mani zastosowałam po raz pierwszy metodę na ochronę dłoni przed ubrudzeniem, którą odkryłam dzięki hatsu. Za preparat ochronny posłużył mi tu Klej Magiczny.. ;) Wysmarowałam nim palce, a jak klej zrobił się przejrzysty przystąpiłam do pracy.. Po skończeniu malowania zdrapałam bez problemu warstwę kleju.. Co prawda chyba nie najlepszym pomysłem było smarowanie dokładnie skórek przy samym paznokciu, bo na zdjęciach widać, że nie doczyściłam ich idealnie, ale to już nauczka na przyszłość.. W każdym razie moim zdaniem metoda świetna. Polecam :)
A teraz zdjęcia :)
Dziś Franek jest już z nami :D Maluszek przyszedł na świat w środę 27 listopada wieczorem..
Zarówno on jak i mamusia (o dumnej cioci nie wspominając) czują się świetnie :)
Ale wracając do mani..
Baza to Wibo Gel Like Gosia. Gradient wykonałam za pomocą Wibo Gel Like Gosia, Delia Coral Prisilk #146 i Barry M Cobalt Blue. Po wyschnięciu gradientu dorzuciłam jeszcze na górę warstwę Fairy Dust China Glaze i dopiero wówczas zabrałam się za stemplowanie białym Konadem..
Użyłam płytki Bundle Monster z zestawu Holiday - BM-H21 o wzorach związanych z narodzinami dzieci właśnie.. Kilka wzorów lekko podkolorowałam farbkami akrylowymi, całość utrwaliłam topem Seche Vite i gotowe :)
Co ciekawe przy wykonywaniu tego mani zastosowałam po raz pierwszy metodę na ochronę dłoni przed ubrudzeniem, którą odkryłam dzięki hatsu. Za preparat ochronny posłużył mi tu Klej Magiczny.. ;) Wysmarowałam nim palce, a jak klej zrobił się przejrzysty przystąpiłam do pracy.. Po skończeniu malowania zdrapałam bez problemu warstwę kleju.. Co prawda chyba nie najlepszym pomysłem było smarowanie dokładnie skórek przy samym paznokciu, bo na zdjęciach widać, że nie doczyściłam ich idealnie, ale to już nauczka na przyszłość.. W każdym razie moim zdaniem metoda świetna. Polecam :)
A teraz zdjęcia :)
Jak słodko!!!! :) Bardzo mi sie podoba :) Gratuluję zostania ciocią :) Ja również mam dwóch bratanków :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.. Te dwa maluchy to moje oczka w głowie :D
UsuńBardzo fajny mani. Szkoda że nie zrobiłaś tego wzorku w wózki, stópki i smoczki bo jest chyba najbardziej uroczy :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam, zrobiłam.. Tyle, że na kciuki więc go nie widać ;)
UsuńOsz kurde jaka cudowna blaszka! :D Nawet nie wiedziałam, że tak jest.. na porodówkę bym sobie takie trzasnęła:D
OdpowiedzUsuńPięknie to pokolorowałaś:)
Obawiam się, że na porodówkę to nie bardzo.. Może w innych szpitalach jest inaczej, ale tu u nas do szpitala nie wolno mieć pomalowanych paznokci wcale.. :(
UsuńJuż tam byłam 2 razy i za każdym razem jak miałam wymalowane dziwacznie paznokcie modliłam się, żeby tylko zdążyć zmyć zanim mi wody odejdą.. :D Nawet nic nie mówili i za 1wszym razem chyba jakimś naturalnym miałam pomalowane;) ale lepiej faktycznie nie świrować:)
Usuńoo jak uroczo, ostatnio widziałam mani ze smoczkiem :) ja tez jestem ciocią bratanka-chrześniaka i bratanicy :) plus do tego mam jeszcze prawie 5letnią chrześnicę :)
OdpowiedzUsuńJa mam jak na razie 2 bratanków.. tego pierwszego jestem też mamą chrzestną.. Moje oczka w głowie :D
UsuńGratuluję bobaska w rodzinie :) a mani jak na tę okazję świetne!
OdpowiedzUsuńDziękuję..
UsuńDlatego tak spodobał mi się świąteczny zestaw płytek, bo są tak stemple niemal na każdą okazję :D
Jakie cuda! :)
OdpowiedzUsuńCud to leży teraz z mamusią w szpitalu :D
Usuńale ekstra!
OdpowiedzUsuńHehe.. Cieszę się, że Ci się spodobał :)
Usuńłał, gratuluję blogowej cioci :D
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na przywitanie bratanka na świecie :D
Dziękuję.. :*
Usuńojej ale urocze!
OdpowiedzUsuńWszystko co dzieciaczkowe jest urocze ;)
UsuńGdy przyjdzie ,,mój czas" z chęcią machnę sobie takie ,,ciążowe mani" :-D
OdpowiedzUsuńPs. W końcu użyłam Thermo Trio :-) Lepiej późno niż później :-P
Jak i "mój czas" przyjdzie to też nie omieszkam sobie taki strzelić raz jeszcze ;)
UsuńPs. I jak wrażenia po użyciu DL?? :)
czadowa plytka a paznokcie wygladaja genialnie
OdpowiedzUsuńCały zestaw świąteczny uważam za bardzo udany :D
UsuńSłodkie :)
OdpowiedzUsuńhaha :D cudowne :)
OdpowiedzUsuńurocze ^^ mały ma utalentowaną ciocię :D
OdpowiedzUsuńHehe.. dziękuję :)
UsuńGratulacje dla rodziców ;) Ciotka pewnie dumna jak paw ;D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że klej się przydał. Ja po ściągnięciu kleju i całkowitym utwardzeniu mani mylę dokładnie ręce w ciepłej wodzie szorując je miękką szczotką. Klej rozpuszcza się w wodzie przy takim zabiegu a szczotka pomaga usunąć go z zakamarków ;>
No pewnie, że dumna :D
UsuńDzięki za wskazówki odnośnie kleju.. Na pewno następnym razem spróbuję, bo przez jakiś czas jeszcze ściągałam klej, którego nawet dobrze nie widziałam, że tam jest.. :)