Przejdź do głównej zawartości

Miyo Raspberry, czyli pachnąca malinka

Miyo Raspberry nr 30, to jedyny pachnący lakier w mojej kolekcji.. Początkowo podczas malowania zupełnie nie mogłam zrozumieć skąd ten zachwyt rzekomym malinowym zapachem.. Ja czułam chemiczny zapach lakieru i nutę czegoś co miało być maliną.. Dopiero później, po wyschnięciu lakieru całość zaczęła mi się podobać.. Chemiczny smrodek zniknął, owocowy (całkiem przyjemny, choć nadal nieco sztuczny) zapach pozostał :)

Zapach to jednak tylko "gadżet". Dla mnie liczy się kolor, a na tym polu Miyo spełnia moje oczekiwania.. Głęboki, soczysty i słodki róż z drobniutkim złotym shimmerem.. Bardzo fajny..
Do tego lakier jest bardzo dobrze napigmentowany.. Spokojnie można by się obejść z jedną nieco grubszą warstwą.. Ja standardowo nałożyłam 2 cieńsze..
Czas schnięcia przyzwoity, konsystencja przyjemna, trwałości nie sprawdzałam..
Jak Wam się podoba?






Komentarze

  1. Piękna malinka! Zapach mnie nieco kusi bo nie spotkałam się do tej pory z maliną, ale kolor niestety jest bardzo podobny do lakieru Amethyst z serii blogerskiej wibo i chyba by nie wpadł w moje rączki :(

    PS. Co tam słychać u Ciebie? :) Ja totalnie zaniedbałam komentowanie blogów za co Ciebie przepraszam, ale czas mi nie pozwala :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na lakiery z kolekcji blogerskiej się nie skusiłam.. Ograniczam się ;)

      Ps. Niestety podobnie jak Ty ostatnio bardzo mało czasu spędzam w blogosferze.. Nawet u siebie piszę mniej, a co tu mówić o odwiedzaniu innych blogów.. O komentowaniu nawet nie wspominając.. Dlaczego doba jest taka krótka?????

      Usuń
    2. Zadaję sobie to samo pytanie!!! Powinna mieć co najmniej 48h, jak nic!
      Ja się opuściłam w komentowaniu strasznie a szkoda bo dziewczyny tak fajnie piszą blogi a czasu mało :(
      Co do kolekcji blogerskiej - lakier Amethyst dostałam w prezencie od samej autorki, ale żaden inny z kolekcji mnie nie urzekł :(

      Usuń
    3. Mi również przykro, że nie mam czasu komentować ulubionych blogów.. Ledwie daję radę je przeglądać.. Chyba złapałam zbyt wiele srok za ogon ;)
      Nawet malowanie paznokci opornie mi ostatnio idzie.. Masakra jakaś..

      Usuń
    4. Ja mam chyba podobną sytuację... wzięłam na siebie za dużo i nie mam czasu na swoje przyjemności...

      Usuń
    5. Ja też mam potworne zaległości, korzystam właśnie z wolnej chwili i nadrabiam :)

      Usuń
  2. Piękny kolor! Zapach jakoś ogólnie mnie nie kręci, ale kolor cudo! Prawie jak Flirt od Amethyst jak B. mówi, ale to nie oznacza, że nie jest piękny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wstyd się przyznać, ale nie przyjrzałam się nawet dokładnie kolekcji blogerskiej..

      Usuń
    2. Nie dziwię się, bo formuła to dla mnie totalna porażka. Właśnie Flirt ratuje sytuację, ale w sumie może się urzedziłam ;)

      Usuń
    3. Mnie po prostu nic nie zachwyciło.. Migały mi na blogach swatche, ale jakoś na żadnym nie zawiesiłam oka na dłużej.. Mam na tyle dużo kolorów, że jak już decyduję się na zakup to albo kolor jest interesujący, albo wykończenie ciekawe.. Kremy lekko nie mają ;)

      Usuń
  3. Kolor jest piękny ale na moich paznokciach trwałość jest słabiutka. Rano pomalowane, wieczorem lakier schodzi płatami :( Jego ciemno fioletowy brat zachowuje się tak samo, ale za to niebieski i zielony są odrobinę trwalsze, bo schodzą dopiero następnego dnia. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sprawdzałam go na dłuższą metę, ale 2 dni wytrzymał bez uszczerbku.. Pierwszy solo, drugi ze stemplami..

      Usuń
  4. Boski kolorek ;) muszę się rozejrzeć za tym lakierem .

    OdpowiedzUsuń
  5. No nie wiem, kolor nie do końca dla mnie, choć u Ciebie prezentuję się dość ładnie.
    Ciekawi mnie ten zapach ^^ Sama posiadam 2 lakiery MIYO jeszcze nie zdążyłam ich wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor to oczywiście rzecz gustu.. A zapach? Ciekawy dodatek, ale dla samego zapachu bym go nie kupiła ;)

      Usuń
  6. bardzo ładny kolor :)a zapach to zawsze miły dodatek ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolor w połączeniu z zapachem ... mmmm....

    OdpowiedzUsuń
  8. mm..rozmarzyłam się, kolorek super

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam go :D Wczoraj go przygarnęłam z wymianki :) Wygląda ślicznie - już się nie mogę doczekać kiedy wyląduje na moich paznokciach.

    OdpowiedzUsuń
  10. ladny kolor, chociaz ta firma mnie jakos nie przekonuje

    OdpowiedzUsuń
  11. boski kolorek :) chyba porozglądam się za nimi :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję Wam za wszystkie komentarze :) I te pozytywne i te zawierające konstruktywną krytykę.. To dzięki Wam mam motywację i siły do dalszej pracy nad moimi pazurkami :)

Popularne posty z tego bloga

B. loves plates B.02 FLOWER POWER & B.03 MIND BLOWN - recenzja/review

Witajcie kochani.. Nie miałam w planach pisać dziś posta, ale po południu listonosz uraczył mnie taką paczuchą, że po prostu musiałam jak najszybciej podzielić się z Wami wrażeniami :D A zatem zgodnie z zamieszczoną na Facebooku obietnicą, zapraszam na recenzję jeszcze cieplutkich nowych płytek od B. loves plates :) Tych którzy jakimś cudem jeszcze o płytkach stworzonych przez naszą blogową koleżankę Anię z bloga B for beautiful nails jeszcze nie słyszeli odsyłam na FB KLIK oraz jej bloga. TUTAJ natomiast znajdziecie moją recenzję pierwszej płytki B. czyli Geometry is perfect. Dziś kilka słów na temat kolejnych dwóch płytek o numerkach B.02 - Flower Power oraz B.03 - Mind Blown. Płyteczki kosztują 39,90 zł i dostępne są póki co na Allegro KLIK  oraz w sklepie ETSY KLIK Każda z nich zawiera 21 wzorów całopaznokciowych o wymiarach 1,6 cm x 2 cm . Nawet przy długich paznokciach taka wielkość wzorów jest w zupełności wystarczająca :) Jakość wykonania jest na prawdę

Świąteczne rozdanie / Christmas giveaway - INTERNATIONAL [ZAMKNIĘTE]

ZAMKNIĘTE !!! Święta tuż tuż, wokół daje się już odczuć towarzyszącą im atmosferę, czas więc na rozdanie z tej okazji :) Szukając prezentów dla rodzinki znalazłam również coś dla Was. Prezencik skromny, ale mam nadzieję, że komuś sprawi sporo radości :) A co to takiego? Zobaczcie same.. Tym razem mam dla Was coś co sama uwielbiam - lakiery i płytki do stempli :) Christmas is nearly here, you can already feel its spirit, so it's time for the giveaway :) Looking for the presents for my family, I picked something for you too. It's not big, but I hope it will give the winner a lot of joy :) So what's for grabs? Take a look.. These are the things I love most - polishes and stamping plates :) - świąteczny zestaw lakierów E.L.F. - 8 nowych płytek do stemplowania z pierwszego zestawu Bundle Monster    ( BM01,BM02, BM07, BM08, BM09, BM13, BM17 i BM18) Nagrody są oczywiście nowe. - christmas set of E.L.F. nail polishes - 8 new Bundle Monster stamping plates

El Corazon Art Top Coat 421/25 Large Hologram

Witajcie moi drodzy.. Dziś chciałabym Wam pokazać piękny top od El Corazon .. Pokazywałam Wam już sporo lakierów z ich serii Gemstones czy Large Hologram.. Top, który dziś Wam pokażę, pozwoli Wam upodobnić do nich wasze zwykłe, kremowe lakiery.. El Corazon Art Top Coat nosi numerek 421/25. Dostępny jest w dwóch wymiarach: standardowa 16 ml buteleczka za $1,9   KLIK oraz   mega butla 75 ml za $5,53 KLIK . [ENG] Hi everyone. Today I'd like to show you a gorgeous art top coat from  El Corazon .  I've shown you a few polishes from their Gemstones and Large Hologram series on my blog already, so you know how beautiful they are.. This top coat will help you transform your ordinary creme polishes into something similar to polishes from those series. El Corazon Art Top Coat  has a number  421/25. You can buy it in two different sizes: 16 ml bottle for $1,9 LINK and huge 75 ml bottle for $5,53 LINK .  Top jest piękny, to moim zdaniem nie ulega wątpliwości..