Przejdź do głównej zawartości

Hean Studio Lift - recenzja podkładu

Jakiś czas temu firma HEAN przesłała mi do przetestowania wygładzający podkład anti-age Studio Lift z kwasem hialuronowym, przeznaczony dla kobiet po 30.




Kilka słów od producenta:

Anti – age make-up SPF 10 
Podkład wygładzający SPF 10 zapewnia średnie krycie i półmatowe wykończenie. Idealnie dopasowuje się do skóry, nie tworząc efektu maski. Nie blokuje porów i pozwala skórze oddychać.
Lekka formuła silikonowa z kwasem hialuronowym i składnikiem aktywnym Tens’up™ delikatnie napina skórę i wygładza zmarszczki. Wzbogacona o oliwę z oliwek i proteiny pszeniczne intensywnie nawilża i odżywia skórę. Przywraca skórze blask i witalność, usuwa oznaki zmęczenia. Posiada filtr ochronny SPF 10.
Formułę Studio LIFT wyróżnia specjalistyczna pielęgnacja skóry dla kobiet 30+
Skóra zaczyna tracić jędrność, dlatego istotne jest aby stosowany podkład wspomagał pielęgnację i pozostawiał świeży satynowy efekt gładkiej skóry bez wysuszania.
Składniki aktywne zawarte w podkładzie:
 
Kwas hialuronowy – pełni funkcję nawilżacza, przywraca skórze jędrność i chroni przed wysuszeniemTen’s up ™ – naturalna substancja z korzenia cykori o delikatnym działaniu napinającym, która działa przeciwstarzeniowoProteiny pszeniczne – nawilżają i odżywiają naskórek, uelastyczniają skóręOliwa z Oliwek – wzmacnia barierę ochronną naskórka, działa jak „odżywczy okład” na skórę suchą, delikatną, naczynkową, skłonną do wiotczenia.SPF 10 – filtr chroniący przed szkodliwym działaniem promieniowania UV.




Cena:  15,99 zł za 30 ml

Kupić go możecie poprzez stronę internetową HEAN - KLIK
Dostępnych jest 5 odcieni.



Opakowanie: 

Podkład umieszczony jest w 30 ml, miękkiej tubce. Nie mam zastrzeżeń co do wygody takiego rozwiązania, w praktyce sprawdza się to bardzo dobrze. Muszę się jednak przyczepić do jednej rzeczy..
Po miesiącu noszenia w torebce, starła się większość napisów z przodu tubki oraz część tych z tyłu.. Średnio to wygląda..

Moja opinia:

Podkład trafił do mnie niestety w dość kiepskim momencie.. Moja skóra ostatnimi czasy wiecznie płata mi jakieś figle, a dni gdy wygląda przyzwoicie, pojawiają się niezmiernie rzadko..  L
Potrzebne mi zatem dość mocne krycie.
Tego niestety podkład Hean nie zapewnia.. Odstawiłam go zatem na jakiś czas w oczekiwaniu na poprawę stanu cery.. Drugie podejście okazało się zdecydowanie bardziej udane, choć nie idealne..
Ale po kolei..

Podkład ma fajną, dość treściwą, ale nie gęstą konsystencję. Rozprowadza się bezproblemowo, nie smuży i  idealnie stapia się z moją skórą, nie tworząc efektu maski.. Do jest bardzo przyjemny do noszenia.. Można tak w ogóle powiedzieć? ;)
Nie wiem jak to opisać, ale chodzi mi o to, że Studio Lift sprawia wrażenie mixu podkładu z kremem..
Praktycznie nie czuję go na twarzy.. Nie ściąga, nie podkreśla u mnie suchych skórek, nie podrażnia, ani nie wysusza.  Moja cera po użyciu tego podkładu jest wygładzona, promienna i świeża.. Pod tym względem dla mnie jest super..

Wykończenie satynowe czy jak wolicie półmatowe, do moich ulubionych jednak nie należy, dlatego ja zazwyczaj wykańczałam go pudrem mineralnym żeby za bardzo się nie błyszczeć..

Trwałość w moim przypadku jest średnia.. Podkład na mojej twarzy wygląda nieźle przez ok 4 do 6  godzin. Potem wymaga drobnych poprawek.. Zazwyczaj traktuję go wówczas pudrem mineralnym i jest ok.

Działania liftingującego nie zauważyłam, ale też zupełnie na nie nie liczyłam, zwłaszcza że kwas hialuronowy znajduje się na końcu składu..

Głównym minusem tego podkładu dla mnie jest wspominane już krycie.. Przy moich problemach skórnych, wypryskach i przebarwieniach, średnie krycie to zdecydowanie za mało..
Oczywiście można zastosować korektor, jeżeli problemem są pojedyncze wypryski, aczkolwiek w moim przypadku, gdzie do ukrycia jest sporo, taka opcja się nie sprawdza. Dlatego też sięgam po ten podkład z przyjemnością, ale w te lepsze dla mojej skóry dni..


A teraz efekty na twarzy.

                                                           solo                                   Hean Studio Lift


                                                                   solo                       Hean Studio Lift + puder Pixie


No i swatche porównawcze z podkładami Max Factor Face Finity All Day Flawless. Różnice kolorystyczne jak widzicie są niewielkie..


produkt został mi wysłany do zrecenzowania


Podsumowując muszę powiedzieć, że gdyby tylko podkład miał mocniejsze krycie to byłby dla mnie super.. Z moją cerą dogaduje się świetnie, lekko zmatowiony fajnie wygląda na twarzy, efekty zdecydowanie mi odpowiadają.. Tyle tylko, że póki co nie mogę go stosować codziennie..
Czeka mnie niedługo wizyta u dermatologa, mam nadzieję, że coś wreszcie uda się zrobić, bo tak dłużej być nie może.. :)

Trzymajcie kciuki no i koniecznie dajcie znać jak Wam się podobają efekty i czy miałyście już styczność z tym podkładem.. Ciekawa jestem Waszych opinii..


Komentarze

  1. U mnie od zeszłej jesieni rządzi krem BB z Maybelline. Mam już chyba piątą tubkę. Wszelkie podkłady więc mnie nie kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo :) Ja też ostatnio miałam ten produkt ;) Jednak gdy mi się skończył stwierdziłam, że spróbuje czegoś nowego, padło na podkład z Bella (ten z dozownikiem). Średnio mi się podoba. Jak go skończę to pewnie wrócę z podkulonym ogonem do kremu BB z Maybelline :)

      Usuń
  2. brr, nie mogę na niego patrzeć, tak mnie po nim wypryszczyło :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uuu.. To kiepsko.. Mnie nie zapchał..
      Co prawda na co dzień i tak walczę z różnymi niespodziankami, ale w moim przypadku wysypu większego niż zwykle nie było.. Zwłaszcza, że używałam go w te spokojniejsze dni, więc zauważyłabym gdyby miał na to jakiś wpływ..

      Usuń
  3. Efekt delikatny, aczkolwiek widać znaczną różnicę - wygląda bardzo naturalnie. Jestem ciekawa, jakby się sprawdził u mnie - mnie każdy podkład odznacza suche skórki, nawet po uprzednim nałożeniu kremu. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem pod tym względem sprawdza się bardzo fajnie.. Oczywiście jak mam strupki po wypryskach (niestety mam głupi nawyk do rozdrapywania ich) to cudów nie ma, żaden podkład sobie z tym nie radzi, ale przy drobniejszych suchych skórkach u mnie problemu nie ma.. Tym niemniej opinie na jego temat są różne.. Co skóra to inne odczucia niestety.. To co sprawdza sie u mnie wcale nie musi Tobie pasować..

      Usuń
  4. Krycie nie jest najgorsze na zdjęciu, takie naturalne ;) Ale nie lubię tak krótko trwałych podkładów :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że ma słabe krycie i krótko utrzymuje się na twarzy. Ja szukam swojego podkładowego ideału już bardzo długo. Od kilkunastu lat mam również problemy skórne - leczyłam się u dermatologa...połknęłam masę opakowań antybiotyków, a problem po roku wracał. Jako młoda dziewczyna był to mój kompleks, ale teraz jako prawie 30 letnia kobieta i żona zaakceptowałam siebie. Co chwilę mi coś wyskakuje na twarzy i czasami z zazdrością patrzę na gładkie twarze innych dziewczyn, ale nic nie poradzę - taka już moja natura :) Przepraszam, że troszkę zboczyłam z tematu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj aalimko to witam w klubie... Ja już po 30, a problem stale nawraca.. Miałam dłuższą przerwę od dermatologów i leczenia, postanowiłam jednak spróbować znowu, bo mam tego ostatnio na prawdę dość..
      Mam nadzieję, że tym razem uda się coś zrobić na dłużej..

      Usuń
  6. u mnie za bardzo wysusza skórę, choć sam podkład polubiłam

    OdpowiedzUsuń
  7. mi nawet przypasował, ale podkreśla suche skórki, ogólnie to jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładnie wygląda :D Tylko dla mnie chyba byłby trochę za ciemny :/

    OdpowiedzUsuń
  9. wygląda przyjemnie.. ładnie wyrównuje koloryt buźki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mi też ostatnio skóra płata figle. Bo jak można mieć suche plamki na czole jeśli pozostałe miejsca wręcz ociekają sebum, co?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję Wam za wszystkie komentarze :) I te pozytywne i te zawierające konstruktywną krytykę.. To dzięki Wam mam motywację i siły do dalszej pracy nad moimi pazurkami :)

Popularne posty z tego bloga

B. loves plates B.02 FLOWER POWER & B.03 MIND BLOWN - recenzja/review

Witajcie kochani.. Nie miałam w planach pisać dziś posta, ale po południu listonosz uraczył mnie taką paczuchą, że po prostu musiałam jak najszybciej podzielić się z Wami wrażeniami :D A zatem zgodnie z zamieszczoną na Facebooku obietnicą, zapraszam na recenzję jeszcze cieplutkich nowych płytek od B. loves plates :) Tych którzy jakimś cudem jeszcze o płytkach stworzonych przez naszą blogową koleżankę Anię z bloga B for beautiful nails jeszcze nie słyszeli odsyłam na FB KLIK oraz jej bloga. TUTAJ natomiast znajdziecie moją recenzję pierwszej płytki B. czyli Geometry is perfect. Dziś kilka słów na temat kolejnych dwóch płytek o numerkach B.02 - Flower Power oraz B.03 - Mind Blown. Płyteczki kosztują 39,90 zł i dostępne są póki co na Allegro KLIK  oraz w sklepie ETSY KLIK Każda z nich zawiera 21 wzorów całopaznokciowych o wymiarach 1,6 cm x 2 cm . Nawet przy długich paznokciach taka wielkość wzorów jest w zupełności wystarczająca :) Jakość wykonania jest na prawdę

Świąteczne rozdanie / Christmas giveaway - INTERNATIONAL [ZAMKNIĘTE]

ZAMKNIĘTE !!! Święta tuż tuż, wokół daje się już odczuć towarzyszącą im atmosferę, czas więc na rozdanie z tej okazji :) Szukając prezentów dla rodzinki znalazłam również coś dla Was. Prezencik skromny, ale mam nadzieję, że komuś sprawi sporo radości :) A co to takiego? Zobaczcie same.. Tym razem mam dla Was coś co sama uwielbiam - lakiery i płytki do stempli :) Christmas is nearly here, you can already feel its spirit, so it's time for the giveaway :) Looking for the presents for my family, I picked something for you too. It's not big, but I hope it will give the winner a lot of joy :) So what's for grabs? Take a look.. These are the things I love most - polishes and stamping plates :) - świąteczny zestaw lakierów E.L.F. - 8 nowych płytek do stemplowania z pierwszego zestawu Bundle Monster    ( BM01,BM02, BM07, BM08, BM09, BM13, BM17 i BM18) Nagrody są oczywiście nowe. - christmas set of E.L.F. nail polishes - 8 new Bundle Monster stamping plates

El Corazon Art Top Coat 421/25 Large Hologram

Witajcie moi drodzy.. Dziś chciałabym Wam pokazać piękny top od El Corazon .. Pokazywałam Wam już sporo lakierów z ich serii Gemstones czy Large Hologram.. Top, który dziś Wam pokażę, pozwoli Wam upodobnić do nich wasze zwykłe, kremowe lakiery.. El Corazon Art Top Coat nosi numerek 421/25. Dostępny jest w dwóch wymiarach: standardowa 16 ml buteleczka za $1,9   KLIK oraz   mega butla 75 ml za $5,53 KLIK . [ENG] Hi everyone. Today I'd like to show you a gorgeous art top coat from  El Corazon .  I've shown you a few polishes from their Gemstones and Large Hologram series on my blog already, so you know how beautiful they are.. This top coat will help you transform your ordinary creme polishes into something similar to polishes from those series. El Corazon Art Top Coat  has a number  421/25. You can buy it in two different sizes: 16 ml bottle for $1,9 LINK and huge 75 ml bottle for $5,53 LINK .  Top jest piękny, to moim zdaniem nie ulega wątpliwości..