No i przyszła pora na kilka słów na temat cieni marki Mariza, przesłanych mi do zrecenzowania przez konsultantkę Ewelinę .
W paczce znalazłam 2 odcienie:
# 6 Rajska Oliwka
# 18 Śliwka
Cena: 9,90 zł
Do nabycia TUTAJ
Opakowanie: solidne i praktyczne z odkręcanym wieczkiem.
It's time for a quick review of the Mariza eyeshadows I got from Ewelina
In the package I've found two colours:
# 6 Paradise Olive
# 18 Plum
Price: 9,90 PLN
Packaging is nice and solid.
You can these eyeshadows HERE.
Nieco obawiałam się tych cieni ze względu na bardzo nieprzyjemne doświadczenia z cieniem Soczysty Róż, o którym pisałam TUTAJ, ale na szczęście te okazały się o wiele fajniejsze :)
Oba mają matowe wykończenie i są solidnie napigmentowane (zwłaszcza śliwka, która pod tym względem jest genialna)
I was a bit sceptic about these eyeshadows because of my previous experiences with Mariza's Soczysty Róż, but luckily these turned out to be much better.
They are both matte and nicely pigmented (especially the plum shade)
Konsystencja Oliwki jest raczej sucha, a sam cień dość zbity, ale mimo to nie miałam zbytnich problemów z osypywaniem podczas aplikacji.
Śliwka z kolei jest znacznie bardziej miałka i zdecydowanie mocniej się osypuje. W przypadku tego koloru spory minus..
Cienie nieźle się blendują i w odróżnieniu od Soczystego różu wytrzymują na moich powiekach (na bazie Coastal Scents) przez długie godziny. Oliwkę testowałam w makijażu do pracy (zdjęcia poniżej) i mogę Wam powiedzieć, że wytrzymywała w bardzo przyzwoitym stanie od godziny 6:00 do 16:00.
Śliwkę sprawdzałam jedynie w warunkach domowych, jako że kolor okazał się dla mnie zdecydowanie zbyt intensywny ;)
A tak prezentuje się Rajska Oliwka na oku.. W połączeniu ze złotem i brązem Inglota bardzo mi się podoba.. A wam?
Paradise Olive is rather chalky, but I didn't have problems with the fall off..
The Plum on the other hand is much more friable and it did fall off a lot. I didn't like it..
Both these eyeshadows blend nicely, and stay on my eyes for long hours (using Coastal Scents primer).
I tested Paradise Olive in my everyday makeup (you'll find pictures beneath), and I have to say that it lasted from 6 am to 4 pm still looking good. Much, much better than Soczysty Róż..
As for the plum shade, I only tested it while staying at home, cause it turned out to be too vivid and strong for me to wear it to work.. ;)
And here's how Paradise Olive looks combined with Inglot's gold and brown.. I like it a lot.. Hope you do too.. :)
W paczce znalazłam 2 odcienie:
# 6 Rajska Oliwka
# 18 Śliwka
Cena: 9,90 zł
Do nabycia TUTAJ
Opakowanie: solidne i praktyczne z odkręcanym wieczkiem.
It's time for a quick review of the Mariza eyeshadows I got from Ewelina
In the package I've found two colours:
# 6 Paradise Olive
# 18 Plum
Price: 9,90 PLN
Packaging is nice and solid.
You can these eyeshadows HERE.
Nieco obawiałam się tych cieni ze względu na bardzo nieprzyjemne doświadczenia z cieniem Soczysty Róż, o którym pisałam TUTAJ, ale na szczęście te okazały się o wiele fajniejsze :)
Oba mają matowe wykończenie i są solidnie napigmentowane (zwłaszcza śliwka, która pod tym względem jest genialna)
I was a bit sceptic about these eyeshadows because of my previous experiences with Mariza's Soczysty Róż, but luckily these turned out to be much better.
They are both matte and nicely pigmented (especially the plum shade)
Konsystencja Oliwki jest raczej sucha, a sam cień dość zbity, ale mimo to nie miałam zbytnich problemów z osypywaniem podczas aplikacji.
Śliwka z kolei jest znacznie bardziej miałka i zdecydowanie mocniej się osypuje. W przypadku tego koloru spory minus..
Cienie nieźle się blendują i w odróżnieniu od Soczystego różu wytrzymują na moich powiekach (na bazie Coastal Scents) przez długie godziny. Oliwkę testowałam w makijażu do pracy (zdjęcia poniżej) i mogę Wam powiedzieć, że wytrzymywała w bardzo przyzwoitym stanie od godziny 6:00 do 16:00.
Śliwkę sprawdzałam jedynie w warunkach domowych, jako że kolor okazał się dla mnie zdecydowanie zbyt intensywny ;)
A tak prezentuje się Rajska Oliwka na oku.. W połączeniu ze złotem i brązem Inglota bardzo mi się podoba.. A wam?
Paradise Olive is rather chalky, but I didn't have problems with the fall off..
The Plum on the other hand is much more friable and it did fall off a lot. I didn't like it..
Both these eyeshadows blend nicely, and stay on my eyes for long hours (using Coastal Scents primer).
I tested Paradise Olive in my everyday makeup (you'll find pictures beneath), and I have to say that it lasted from 6 am to 4 pm still looking good. Much, much better than Soczysty Róż..
As for the plum shade, I only tested it while staying at home, cause it turned out to be too vivid and strong for me to wear it to work.. ;)
And here's how Paradise Olive looks combined with Inglot's gold and brown.. I like it a lot.. Hope you do too.. :)
ten produkt został mi wysłany do zrecenzowania / this product was sent to me for review
Oba cudne :)
OdpowiedzUsuńŚliwka bardziej w moim guście.
Masz śliczne kropeczko-piegi na tęczówkach :)
Hehe.. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńPs. Śliweczkę chętnie wymienię, bo zdecydowanie jest dla mnie zbyt intensywna..
jejku ta sliwka jet najpiekniejsza sliwka jaka widzialam ;o
OdpowiedzUsuńKolor jest śliczny, to fakt, ale dla mnie zbyt intensywny.. Lepiej się czuję w stonowanych barwach, brązy, beże, złoto itd ;)
Usuńswietne kolory!:)
OdpowiedzUsuńMam paletę matowych cieni Mariza,pigmentacja jest bardzo,bardzo dobra,ale rzeczywiście są miałkie i trzeba uważać przy aplikacji,bo lubią się osypywać.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ oliwką nie miałam problemu, ale śliweczka sypie się dość mocno..
Usuńniebieski jaki ładny.
OdpowiedzUsuńNa oku ta Oliwka bardzo mi się podoba :) Jak popatrzyłam na nią w opakowaniu to nie zachwyciła za bardzo :)
OdpowiedzUsuńDokładnie.. W opakowaniu wygląda średnio, ale na oku, skomponowana z brązem i złotem wygląda bardzo sympatycznie :)
UsuńTa śliwka mi się podoba;)
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentuje na oku, no i co ważne nie znika :)
OdpowiedzUsuńŁał, wyglądają bardzo fajnie :) Ja zauważyłam, że generalnie cienie matowe marizy są lesze od satynowych :)
OdpowiedzUsuńSatynowy miałam tylko ten soczysty róż i to była tragedia.. Maty jak na razie o niebo lepsze..
UsuńOba cienie mają ładne kolorki, choć oliwka ciut ładniejszy :) ja tam lubię cienie Mariza, jeszcze nie trafiłam na taki, który sprawiałby problemy ;) jedynie paletka 5 cieni jest troszkę gorsza jakościowo i ma bardziej kremową konsystencję.
OdpowiedzUsuńŚliwka rzeczywiście mocna :)ale oliwka do pracy idealna :D
OdpowiedzUsuńA mi się śliweczka podoba :)
OdpowiedzUsuńA czy ja mówię, że mi się nie podoba? Kolor jest śliczny, pigmentacja super.. Tyle, że dla mnie jest za mocna i to o wiele..
UsuńOo można ładnie połączyć kolorki, śliczne;)
OdpowiedzUsuńChyba się zakochałam w.. śliwce :)
OdpowiedzUsuńAż tak? ;)
UsuńOba są śliczne, w połączeniu na pewno wyglądałyby genialnie :)
OdpowiedzUsuńTen kobalt genialny :)
OdpowiedzUsuńśliwka piękna! ale i ta zielonka całkiem przyjemna :)
OdpowiedzUsuń