Bundle Monster CYO "Create Your Own" 2014

Strasznie długo mi się zeszło z napisaniem tej recenzji, mam nadzieję, że mi wybaczycie ;)
Jakoś nie mogłam się do niej zabrać.. Może to dlatego, że po raz pierwszy nie jestem absolutnie zachwycona płytkami Bundle Monster? Sama nie wiem..

W każdym razie mani testowy wczoraj zrobiłam, a więc pora na recenzję..

Zacznę może od tego, że pośród wzorów w tym secie znajdziecie jeden zaproponowany przeze mnie :D  Jak sama nazwa wskazuje bowiem, Create Your Own to zestaw tworzony we współpracy z fanami. Aby wziąć udział w konkursie należało wysłać Bundle Monster swoje pomysły i cierpliwie czekać na wyniki.. ;) Trwało to okrutnie długo, ale warto było czekać, bo świadomość posiadania swojego wzoru pośród płytek marki tak znanej jak Bundle Monster, to coś wspaniałego :)

 Powiem Wam szczerze, że spośród moich propozycji, ta podobała mi się chyba najmniej, no ale to akurat ona została wybrana, więc i tak się cieszę :)

A wracając do recenzji..

Sam set składa się z 20 płytek o numerach od BM-601 do BM-620.
Koszt jest śmiesznie niski jak na zestaw, bo raptem $12,99 czyli ok 45 zł.
A jak trafić na jakąś promocję, których ostatnio kilka było, to i jeszcze taniej można go wyrwać ;)

Kupić go możecie TUTAJ.


Płytki standardowo z przodu chroni niebieska folia, a z tyłu dodatkowa warstwa papieru.

Wzory w tym secie w znakomitej większości mi osobiście bardzo się podobają.. To oczywiście rzecz gustu, pod tym kątem musicie ocenić go sami..

Rozmiar wzorów całopaznokciowych to:   1,7 cm x 1,3/1,4 cm

Na co chciałabym jednak zwrócić uwagę, to fakt, że tym razem z jakością nie jest idealnie..

To nawet nie tyle problem kiepskiego wygrawerowania wzorów, co samych projektów części z nich, których linie są tak niesamowicie cienkie, że zwyczajnie wysychają w błyskawicznym tempie.
Nawet robiąc swatche na kartce z częścią z nich miałam kłopot, bo działać trzeba było niezwykle szybko..
A co dopiero jak trzeba będzie wzór odpowiednio do paznokcia przymierzyć? Boję się, że nawet mając wprawę mogę mieć z tym kłopot..
Tak więc za to spory minus !!!

Opisując każdą płytkę podpowiem Wam, które wzory sprawiają najwięcej kłopotów żebyście mieli tego świadomość..

Podsumowując muszę Wam powiedzieć, że o ile to od Bundle Monster zaczęła się tak na prawdę moja przygoda ze stemplowaniem i zawsze będę miała do nich sentyment, to od tamtego czasu poznałam wiele innych, ciekawszych i lepszych marek, jak chociażby Pueen czy Cici&Sisi, które zajęły miejsce faworytów.
Tym niemniej BM pewnie i tak dalej zbierać będę, choćby z sentymentu i czystego kolekcjonerstwa, ale to już nie to...

No nic.. Zapraszam na przegląd płytek no i moje odczucia odnośnie samych wzorów, a na końcu na testowe mani :)

 No to zdecydowanie nie jest moja ulubiona płytka.. Jeżeli któryś ze wzorów doczeka się użycia, to pewnie te płyty u góry..

Wzory z tej płytki podobają mi się bardzo (przynajmniej te duże)

Żaden nie sprawił mi problemów.

Ah.. Nie wiem jak Wy, ale ja tego typu wzory uwielbiam. Cała płytka jest fajna i odbija się dobrze :)

Wzory z tej płytki są bardzo fajne i bezproblemowe, ale przynajmniej mi ciężko było je dobrze umiejscowić na paznokciu. Może jak dostanę swój nowy ekstra stempel i zacznę stemplować metodą wduszania paznokcia w gumkę, to będzie łatwiej, bo rolując poległam ;)

 Ten górny wzór jest cudny, ale chyba cały mi się na paznokieć na szerokość nie zmieści, a szkoda.. Ten poniżej też wychodzi sympatycznie. Łapacz snów i strzałki na pewno też doczekają się użycia :)

 No i tu mamy wzór, który choć ładny, to okazał się jednym z najbardziej problematycznych. Mowa o tych cienkich kreseczkach z prawej.. Na kartce miałam kłopot, nie wiem czy dam radę go paskuda na paznokcie zaaplikować..

 Jedna z moich ulubionych płytek w tym secie. Wzory śliczne, bezproblemowe, a ten patchwork wychodzi cudnie jako naklejka... :)

Tego dolnego wzoru użyłam w swoim pierwszym mani, który zobaczycie na końcu :)

 Fajne wzorki, choć nie jakoś super oryginalne.

 Najfajniej wychodzi ten wzór u góry i labirynt.
Ten wzór z lewej mimo cieniutkich linii na kartce odbił się dobrze, podobnie jak zegary.

 Ładna, choć odrobinę problematyczna płytka.

Najgorzej pracowało się z tarczą zegara i tym wzorem na dole, cokolwiek to jest..

 I to kolejna "trudna" płytka. Wzory mają strasznie cienkie linie i wymagają szybkiej pracy, ale działają.

 Tę płytkę też bardzo lubię. Podoba mi się cała, zwłaszcza ten portret, choć obawiam się, że 

cały mi na paznokcie nie wejdzie, i te zawijasy na dole.

Ah.. Cudeńko.. O ile panterek i tygrysów mam dużo, to zawsze są to wzory futra, a nigdy głów.

Świetny pomysł :D

 Są i "moje kotki" ;)

Szalenie podobają mi się też ptaszki na drucie, które kojarzą mi się

z wzorem z płytki Messy Mansion MM14. Fajnie, że wreszcie mam podobny, bo na MM ze względów cenowych raczej nigdy się nie skuszę.

 To, że uwielbiam konie, pegazy i inne takie to chyba wiecie nie?? :D

Niestety pegaza mam obecnie na paznokciach i słabo widać detale.. Skrzydła się zlały. Ale i tak podoba mi się ta płytka :)

 Bardzo fajne moim zdaniem wzory, ale ten na dole znów ma zbyt cienkie linie. Raz, że jest przez to problematyczny, a dwa że ogólnie słabo widoczny.. Boję się, że zniknie na paznokciu.

 Śliczna, japońska płytka.

Plus za figurki w 3 rozmiarach. 

 Jak widać, ta trafiła mi się felerna, ale też nie na tyle by nie dało się z niej korzystać..

Róże z prawej podobają mi się bardzo, pozostałe całopaznokciowe wzory też wychodzą fajnie.

 Fajne wzory całopaznokciowe (choć napis Keep Calm nie mieści mi się jeszcze cały)

Guziczki i buteleczki wymagają szybkiego działania.

Serduszka i obrazem poniżej super. Fajnie że zrobili lustrzane odbicia wzorów po bokach, ale szczerze mówiąc same w sobie jakoś nie bardzo mi się one podobają..

Poniżej kartka ze swatchami.

Nie wyszło idealnie technicznie, ale mam nadzieję, że to co trzeba widać..

I lekkie zbliżenie

No i mani.

Do jego wykonania użyłam:

- Bell Gel #06

- neonowa zieleń Lemax

- płytka BM-607

- Mundo de Unas Neon Green

- Mundo de Unas Iris