Jednym z moich największych paznokciowych guru jest znana zapewne części z Was Tartofraises. To co ta dziewczyna wyprawa na paznokciach, to nic innego jak mistrzostwo świata :D
Niesamowita kreatywność, talent i kunszt Tartofraises zachwyca mnie do tego stopnia, że wiele jej mani wisi na mojej liście do zrobienia.. Nabyłam niedawno kolorowe akryle, odkopałam farbki akwarelowe, mam zamiar wzorując się na niej zacząć eksperymenty z różnymi technikami..
Dlatego też co jakiś czas możecie się spodziewać postów z cyklu Inspirowane/Podpatrzone u Tartofraises..
Póki co, tych wszystkich którzy nie znają jeszcze twórczości Tartofraises zapraszam na jej kanał na YouTube (po francusku) lub wersję angielskojęzyczną jako Cutenails.
Oglądajcie i podziwiajcie ;)
Pierwszy mani z cyklu podpatrzonych Tartofraises, wzorowałam konkretnie na tym filmiku.
Chciałabym go zadedykować Anecie Staroście :)
Kilka dni temu Aneta poprosiła mnie bowiem o jakiś mani w różu, a ten chodził za mną od dawna, więc od razu pomyślałam że to idealna okazja.. Mam nadzieję Anetko, że Ci się spodoba :)
Na filmie jego zrobienie wydaje się bardzo proste.. Niestety w praktyce tak lekko już nie było ;)
Wydaje mi się jednak, że to kwestia ćwiczeń, bo najgorzej było z wyczuciem czasu (kiedy nakładać kolejne warstwy lakieru bazowego i czerwoną kreskę) a potem z nałożeniem cienkiej linii czerwonym kolorem (Tartofraises robi to pędzelkiem od lakieru - mi wyszła w ten sposób zbyt gruba linia, więc następnym razem sięgnę zwyczajnie po inny pędzelek).
To wszystko powinno jednak dać się łatwo dopracować (przynajmniej taką mam nadzieję ;) )
Mój lakier bazowy to China Glaze Something Sweet. Czerwony akcent to O w bombkę od Colour Alike.
Niestety nie posiadałam tzw "needle pen" którym posługuje się Tartofraises dlatego musiałam się zadowolić zwykłą igłą..
Efekt końcowy prezentował się tak :)
Dajcie znać co o tym sądzicie :)
Niesamowita kreatywność, talent i kunszt Tartofraises zachwyca mnie do tego stopnia, że wiele jej mani wisi na mojej liście do zrobienia.. Nabyłam niedawno kolorowe akryle, odkopałam farbki akwarelowe, mam zamiar wzorując się na niej zacząć eksperymenty z różnymi technikami..
Dlatego też co jakiś czas możecie się spodziewać postów z cyklu Inspirowane/Podpatrzone u Tartofraises..
Póki co, tych wszystkich którzy nie znają jeszcze twórczości Tartofraises zapraszam na jej kanał na YouTube (po francusku) lub wersję angielskojęzyczną jako Cutenails.
Oglądajcie i podziwiajcie ;)
Pierwszy mani z cyklu podpatrzonych Tartofraises, wzorowałam konkretnie na tym filmiku.
Chciałabym go zadedykować Anecie Staroście :)
Kilka dni temu Aneta poprosiła mnie bowiem o jakiś mani w różu, a ten chodził za mną od dawna, więc od razu pomyślałam że to idealna okazja.. Mam nadzieję Anetko, że Ci się spodoba :)
Na filmie jego zrobienie wydaje się bardzo proste.. Niestety w praktyce tak lekko już nie było ;)
Wydaje mi się jednak, że to kwestia ćwiczeń, bo najgorzej było z wyczuciem czasu (kiedy nakładać kolejne warstwy lakieru bazowego i czerwoną kreskę) a potem z nałożeniem cienkiej linii czerwonym kolorem (Tartofraises robi to pędzelkiem od lakieru - mi wyszła w ten sposób zbyt gruba linia, więc następnym razem sięgnę zwyczajnie po inny pędzelek).
To wszystko powinno jednak dać się łatwo dopracować (przynajmniej taką mam nadzieję ;) )
Mój lakier bazowy to China Glaze Something Sweet. Czerwony akcent to O w bombkę od Colour Alike.
Niestety nie posiadałam tzw "needle pen" którym posługuje się Tartofraises dlatego musiałam się zadowolić zwykłą igłą..
Efekt końcowy prezentował się tak :)
Dajcie znać co o tym sądzicie :)
Świetnie Ci wyszło! Super cute :)
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuńUwielbiam jej mani!! Jest moją guru od zdobienia <3 Też kiedyś próbowałam te zrobić ale niestety coś nie wyszło ;/
OdpowiedzUsuńMoją też :D
UsuńPs. Mi też coś nie wyszło, ale trening czyni mistrza i tego się trzymam ;)
genialnie wyszło! :D a laseczki nie znałam, ale już się zapoznaję z jej twórczością :D
OdpowiedzUsuńNo to koniecznie pooglądaj filmiki.. Będziesz zachwycona :(
UsuńGenialnie wyszły paznokcie, zachwyciły mnie. Brawa.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że mimo niedociągnięć i tak się podoba :)
UsuńDziękuję :*
OdpowiedzUsuńJest piękny! Jest doskonały :)))
Kiedyś muszę się do ciebie na pazurki umówić :)
Cały czas twierdzę, że sama sobie nie umiem idealnie zmalować paznokci, o innych nie wspominając, ale jak to Ci nie przeszkadza to zapraszam serdecznie :)
UsuńJa jestem zachwycona! I z pewnością się zgłoszę :)
UsuńMi się najbardziej podoba one stroke w jej wykonaniu. wygląda wtedy na dziecinnie prostą technikę, wszystko pięknie wychodzi.. a jak sama łapię pędzel do ręki to nagle "yyyy że jak?!" :D no delikatnie rzecz biorąc nie wwygląda to jak jak na filmiku :P
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam ;)
UsuńDziś robiłam pierwszy akwarelowy mani zgodnie z jej tutorialem i okazało się, że to nie takie proste jak wygląda..
Już się boję co to będzie jak złapię za akryle ;)
świetne :) najbardziej mi się podoba na małym paluszku^^
OdpowiedzUsuńTam chyba najcieńsza kreska mi wyszła stąd i reszta bardziej udana ;)
Usuńpięknie Ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.. :)
Usuńfantastycznie! :D
OdpowiedzUsuńDzięki.
Usuńjak ja Cię podziwiam za te umiejętności! cudownie!
OdpowiedzUsuńJak podziwiasz moje umiejętności Kasiu, to nie wiem co być powiedziała o Tartofraises.. Ta to dopiero ma talent.. Niebo a ziemia ;)
UsuńZnam, znam i subskrybuję :-D
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twoje zdobienie. Zazdroszczę Ci zacięcia do ręcznie malowanych wzorów, naprawdę :-)
Chciałam napisać zawzięcia :-P
UsuńHehe..
UsuńZawzięłam się, to fakt.. Sfrustrowana bywam regularnie, nie wiem jak ona tak precyzyjnie to wszystko maluje, ale uparłam się, że będę ćwiczyć, próbować nowych technik, aż w końcu podszkolę swoje umiejętności na tyle by nie było obciachu ;)
ciekawie wyszło :)
OdpowiedzUsuńmani kojarzy mi się z krwawą zbrodnią ale to pewnie przez kryminał lecący w tle :D
Hehe.. Pewnie tak..
Usuńciekawy wzorek ale chyba nie dla mnie :P
OdpowiedzUsuńNie ma wzorów uniwersalnych, które każdemu się spodobają.. To normalne :)
Usuńo matko jakie PIĘKNE!
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuńpięknie wyszło! widziałam ten tutek kiedyś i mam zamiar wypróbować u siebie takie mani stworzyć :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj znać jak go pokażesz :)
Usuńśliczne! takie delikatne, a jednoczeście zwraca uwagę :D
OdpowiedzUsuńDokładnie.. I to mi się w nim podoba :)
UsuńPrzepięknie! Dla mnie takie malowajki, to czarna magia jednak :P
OdpowiedzUsuńOj tam Martuś.. Spróbuj kiedyś to zobaczysz, że się da :D
Usuńmnie również zauroczyło to zdobienie u niej i wykonałam już je jakiś czas temu co można zobaczyć u mnie na blogu ;) a Twoje wyszło super ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie idę poszukać :)
Usuń