Przejdź do głównej zawartości

Krótki reportaż z przeprowadzki..

Ci z Was, którzy śledzą profil bloga na FB wiedzą, że wczoraj wreszcie udało mi się zakupić wymarzony od dawna helmer :D
Informację, że helmerki wróciły do sprzedaży podała na FB sabbatha z bloga Spooky Nails za co pięknie jej dziękuję, bo gdyby nie ona, to pewnie bym to przegapiła, a zależało mi strasznie żeby go dorwać..

No i wreszcie się udało i oto jest :D

Zdjęcia z nieco dziwnej perspektywy ale mam malutki pokoik i obiektyw stałoogniskowy i zwyczajnie inaczej się nie dało ;)


Na początek jednak obraz tego jak było wcześniej..

Moje ukochane China Glaze i inne lakiery z "wyższej półki" mieszkały sobie w jednej z szuflad w komodzie.


W drugiej z szuflad przechowywałam lakiery Colour Alike, Hean, topy brokatowe i kilka innych lakierów, po które sięgałam nieco częściej..



Lakiery stricte stemplowe miały (i w sumie mają nadal) miejsce  w małym tekturowym pudełeczku..


No a cała reszta to już totalny sajgon w pudłach.. Oj ciężko było tam coś znaleźć, dlatego po te lakiery sięgałam niezwykle rzadko, a szkoda..





Podobnie było z ozdobami wszelkiego rodzaju..


W trakcie przeprowadzki było mniej więcej tak.. Choć oczywiście to tylko część zbiorów, bo działałam na raty ;)



No a teraz, po ciężkich bojach moja kolekcja mieszka sobie tak :D

Szuflada I: głównie China Glaze oraz Orly, Dance Legend, OPI, Lush Lacquer


Szuflada II: Color Club, Barry M, Eclair, Sally Hansen, Essie, Zoya, Sinful Colors, SpaRitual, no i sporo miejsca na nowe nabytki :D

Szuflada III: Hean, Colour Alike, Golden Rose, My Secret, Tribal


Szuflada IV: kolorowe top coaty i odżywki, Inglot, Wibo, Eveline, Joko, Lovely, Vipera, Mariza i inne


Szuflada V: AllePaznokcie, Lemax, Essence, Delia Coral Prosilk, NtN i inne


Szuflada VI: ozdoby wszelkiego rodzaju (bez stempli) + top coaty i bazy


Po skatalogowaniu całej kolekcji w Excelu i wyrzuceniu staroci, wyszło mi że na chwilę obecną posiadam 393 lakiery, oczywiście nie licząc top coatów, baz i odżywek :)
Jeszcze troszkę miejsca w helmerze zostało, więc to z pewnością nie koniec   ;)

A Wy jak przechowujecie swoje zbiory? Korzystacie z helmera czy może macie inne szafki?


Komentarze

  1. Świetny pomysł z tym pomalowaniem zakrętek od góry lakierem. Zgapiam:D
    Moje obecnie przechowuję w płaskim pudełku pod łóżkiem. Marzy mi się taka szafeczka na kosmetyki czy lakiery ale nie mam gdzie jej wstawić:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak robiłam fotki to jeszcze nie wszystkie miały zrobione "swatche" na nakrętkach.. Stopniowo to uzupełniam.. Póki co za mną dwie pierwsze szuflady ;)
      Ale fakt, że pomysł fajny i mi bardzo ułatwia życie..

      Usuń
    2. mi też, w szczególności jak się ma z 80 colour alike :D takich z wąskimi nie maluję u góry :)

      Usuń
    3. A myślałam, że moje 32 sztuki to sporo ;)

      Usuń
  2. Imponująca kolekcja :) Ja swoje zbiory trzymam w szufladzie. Zazdroszczę helmera

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Helmer to genialna sprawa.. Strasznie się cieszę, że wreszcie udało mi się go kupić :D

      Usuń
  3. Mój Helmer niestety już cały zapchany, ozdoby właśnie przerzuciłam z Helmera do pudełeczka, żeby zyskać wolną szufladkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. pokaźna kolekcja! fajnie, że udało Ci się dorwać helmer, wszystko w jednym miejscu :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Yas! Tobie też ten różowy Konad tak wyblakł?? ;>
    mam upatrzoną szafeczkę, ale nie mam jej gdzie upchnąć :( tylko sufit mi zostaje ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niee.. On taki już był.. Mega jasny róż, perła.. Jedyny Konad z którego nie korzystam, bo się nie sprawdza :(
      Ostatnio testowałam go wieki temu, jeszcze na samym początku, może dam mu ostatnią szansę, ale nie liczę na cud..

      Ps. Ja mam mega mały pokoik. Chwilowo helmer stoi obok łóżka, przy wejściu, ale jak usuną wysuwaną półeczkę spod biurka to chyba da się go tam wcisnąć :D

      Usuń
    2. mój był ciemniejszy na początku, może nie siekiera, ale dawał radę, teraz się zrobił właśnie taki jasny prawie, pastelowy, perłowy :/

      ja mogę tylko wywalić stolik (ale jak żyć bez stolika??), albo dokupić 10cm dłuższe nogi i upchnąć szafkę lub helmer pod stolik, 65cm może wejdzie ^^

      Usuń
    3. Hehe.. Jest to jakaś myśl ;)
      Zawsze mozesz mu kółek nie montować, będzie niższy ;)

      Usuń
    4. ooo, to mnie zaciekawiłaś, idę po miarkę :D
      a ile ma bez kółek??

      Usuń
    5. no to dupa...nie wejdzie :/ zostają mi szuflady, skrzynka narzędziowa i pudełka :/

      Usuń
  6. Ja w lutym muszę kupić drugiego Helmera bo nie mam już gdzie trzymać a pudła rosną

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobry pomysł z tą matą do szuflad. Moje lakiery ułożyłam podobnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mój. Sabbatha mi go podrzuciła. Sprawdza się świetnie..

      Usuń
    2. a pierwsza mi to podsunęła Damaris z Whale's Nails :D

      Usuń
    3. Nie ma jak blogerska pomoc :)

      Usuń
  8. Moje marzenie! Zazdroszczę helmera. Moje mieszkają na razie w dwóch sporych pudełkach po butach z porobionymi przegródkami i jednym mniejszym pudełku na te jeszcze nie swatch'owane :) Też w końcu sobie sprawię helmera, już czuję, jaki będzie porządek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Porządek i wszystko w jednym miejscu to dwie największe zalety tego małego mebelka..
      Gdyby jeszcze szuflady miały blokadę przed wypadaniem, to byłby ideał.

      Usuń
  9. Ja swoje trzymam w helmerze, w organizerze z szufladkami i w pudełku po butach. ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cały helmer masz zapełniony? Wow.. To musisz koniecznie pokazać kiedyś swoją kolekcję :)

      Usuń
  10. super im domek sprawiałaś! :) aż mi się chce więcej lakierów, by mieć pretekst do kupna atkiego Helmerka :D hyhy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potrzebny Ci pretekst mówisz? ;)
      Sumienie Cię gryzie? ;)

      Usuń
  11. ja w organizerach i pudłach bo raczej mi helmer by do pokoju już nie wlazł. Jakie ma on wymiary? Masz tego nie powiem, uzbierałas sporo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj masz szczegóły.. http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20107873/#/40107872 Ona na zdjęciach wydaje się spora, ale to malutka szafeczka.. 69 cm wysokości.. :)

      Usuń
  12. WOW nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć. <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Też swoje trzymam w białym Helmerze :D Niestety miejsca coraz mniej :P Przerzuciłam już ozdoby do kartonika, aby mieć miejsce na buteleczki :) bardzo podoba mi się ta mata w szufladach, bo ja nic nie mam na spodzie i jak nie mam pełnej szuflady to gdy otwieram wszystko leci do przodu i moje układanie poszło w zapomnienie :) Co to za mata?? Gdzie ją zakupiłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mata nazywa się Variera i jest dostępna w Ikei na dziale Kuchnia. Kosztuje 14,99 zł. Jedna starcza na cały helmer i jeszcze zostało trochę.. Fajna sprawa.. :)

      Usuń
    2. Super!!! Na pewno się w nią zaopatrzę :)

      Usuń
    3. Taka prosta i tania rzecz, a zobaczysz jak wiele daje :)

      Usuń
  14. Wow, Twoja kolekcja robi wrażenie! Moja zmieściłaby się pewnie w jednej szufladzie, ale i tak MUSZĘ mieć Helmera. Na pewno sprawię sobie dwa wypatrzone tutaj lakiery, a wiadomo, że na nich się nie skończy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od czegoś trzeba zacząć ;)
      A porządek jaki daje helmer jest nieoceniony :)

      Usuń
  15. Twoje lakiery mają świetny domek. ja swoje trzymam w trzech kolorowych-plastikowych szufladkach - kiedyś były do kupienia w biedronce. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polowałam na te szufladki ale nie udało mi się wtedy ich dorwać niestety..

      Usuń
  16. O ja kochana, ale świetny pomysł z tą kropelką lakieru na zakrętce, ja zawsze godzinę szukam danego koloru a rozwiązanie takie proste :D Ja właśnie na urodziny chciałam helmer.. ale płytki MoYou tak kuszą, nie wiem czy słuchać serca czy rozumu :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężki wybór.. ;) Ja jednak postawiłabym na helmer :D

      Ps. Ja stale uzupełniam swatche na zakrętkach, bo nie wszystkie lakiery mam oznakowane, ale fakt, że sprawdza sie to świetnie..

      Usuń
  17. ooo ile cudowności <3 nawet nie mam połowy z tego co ty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbieram już od jakiegoś czasu, stąd takie ilości.. No i jestem uzależniona, co tu dużo mówić ;)

      Usuń
  18. Wow Twoja kolekcja lakierów mnie poraziła !!

    OdpowiedzUsuń
  19. ale niezwykła kolekcja, jest w czym wybierać;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. cudna szafeczka, pięknie teraz to wygląda i masz wszystko pod ręką

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest właśnie piękne.. Wreszcie zacznę sięgać po lakiery, które dotąd były pochowane w pudłach.. :D

      Usuń
  21. Nie ma to jak porządek w lakierach :-P Mam cztery przeogromne kosmetyczki (trzymam w nich piętrowo lakiery w kolejnych pudełeczkach) Ale dostęp jest dość utrudniony. Mebel już jest, ale w domu :-P
    Swoją drogą chyba muszę zacząć powoli sprowadzać lakiery... ale jak pomyślę ile one ważą to aż słabo mi się robi. Na raty trzeba, jak nic.
    Mata jest świetnym pomysłem :-) Ja myślałam o jakiejś tapecie (trochę jej zostało po remoncie) aby buteleczki nie porysowały szuflad.
    Poza tym jestem strasznie ciekawa... jak przechowujesz płytki? :-) Masz ich przecież tyle :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta mata jest taka gumowa. Nie dość, że buteleczki nie porysują szuflad, to jeszcze nic się nie ślizga :)

      A płytki przechowuję w organizerach od Bundle Monster. Widać je w dziale "Płytki" u góry strony :) Do jednego wchodzi bodaj 168 płytek.. Świetna sprawa.. Tylko zestaw Summer od Cheeky mi się tam nie mieści, reszta płytek mieszka właśnie w organizerach..

      Usuń
    2. No właśnie myślałam, że masz jakiś patent na różnowymiarowe płytki :-)
      Muszę Ci się pochwalić, zamówiłam MoYou London! I Mashe do mnie lecą z USA (razem z przyjacielem, albo raczej jednak przyjaciel z płytkami :-P) Kupuj swoje MoYou, bo chcę koniecznie popatrzeć jakie cuda z nimi robisz :-)

      Usuń
    3. Zakup helmera raczej opóźni zamówienie MoYou niestety..

      Usuń
  22. Jestem w szoku ile ty tego masz O.o
    Moje wszystkie lakiery zmieściłyby się z wielkim luzem w twoim jednym pudełeczku :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wow! nie wiedziałam, że można dostać ślinotoku przy czytaniu posta! ile Ty tego masz! mieć tyle lakierów to byłoby dla mnie jak znaleźć się w krainie czarów! Zazdroszczę, a jednocześnie daję sobie przyzwolenie na kupowanie WIĘCEJ lakierów ]:->

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz moje błogosławieństwo.. Lakierów nigdy dość :D

      Usuń
  24. Ja tylko czekam aż Helmery pojawią się w Warszawie i też się przeprowadzę sasasa :D

    OdpowiedzUsuń
  25. A myślałam, że moje 100 pare lakierów to dużo...;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczekaj, poczekaj.. Nie tak dawno też miałam 100 ;)

      Usuń
  26. O matko:)! Zazdroszczę Ci jak cholera tych lakierów:).

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja bym nawet pół jednej szuflady swoim zbiorem nie zajęła ;)

    Najważniejsze, że jesteś zadowolona!

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo ciekawie to wygląda :) świetna organizacja :)

    OdpowiedzUsuń
  29. gdzie można kupic takie piekne naklejki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te widoczne na zdjęciu to akurat Born Pretty Store. Recenzowałam je na blogu całkiem niedawno :)
      Większość moich naklejek jest z BPS właśnie, kilka wygranych i tyle :)

      Usuń
  30. OMG! ale skład! :D Dobry pomysł z takim uporządkowaniem, pewnie teraz częściej będziesz korzystała z zapomnianych lakierów. Pozazdrościć.. szczególnie pierwszej szuflady:P Moje zbiory walają sie na półce w szafie.. tragedia, bardzo głęboka ta półka, no i wysoko. Łowię lakiery stojąc na krześle:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Porządek i łatwiejsza dostępność to zdecydowanie największy plus, bo te lakiery w pudłach faktycznie często leżały zapomniane :)

      Usuń
    2. hahhaah... nic tylko szleć teraz i malować:D no ja bym jeszcze pewnie zaglądałaco jakiś czas do szufladek podziwiając zapasy:D

      Usuń
    3. Aż głupio się przyznać, ale wiesz że tak właśnie robię ;)

      Usuń
    4. Nie dziwię się, serio;)

      Usuń
  31. zazdroszczę Ci helmera :) dzis tez zrobiłam porządek w i w końcu pookładałam lakiery firmami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Początkowo też planowałam stricte firmami je poukładać ale ostatecznie nie do końca tak wyszło.. Owszem te ulubione marki i najlepsze lakiery są w dwóch górnych szufladach, plus Hean, Colour Alike i GR w trzeciej, ale reszta to już lekki mix. Niektóre mam firmami, ale niektóre "gorsze" sztuki poleciały na sam dół, bo za nimi średnio przepadam..

      Usuń
  32. Taka ilość lakierów wygląda przerażająco- jak problem ze zbieractwem.

    OdpowiedzUsuń
  33. Taki helmer to jednak fantastyczna sprawa :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak.. To jedne z najlepszych moich zakupów ostatnich czasów :)

      Usuń
  34. A mi nasuwa się pytanie, które z tego co widzę, nikt nie zadał: jak udaje ci się zużyć te wszystkie lakiery? Tak żeby nic nie zmarnować? Ja mam może 20 lakierów, a i tak co jakiś czas muszę jakiś wyrzucić bo zgęstniał i źle się rozprowadza. Może masz na to jakieś cudowne sposoby? :-)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze? Praktycznie nie zużywam ;)
      Ale też nie wyrzucam prawie wcale.. Teraz raptem ze 3 czy 4 takie już meeeeega stare (czytaj ok 6-8 letnie sztuki wyrzuciłam) Nie wiem jak to się dzieje, ale lakiery mi nie zasychają za bardzo (wyjątkiem są te w malutkich buteleczkach, które często odkręcam - jak np lakiery do stempli Essence) Trzymam je mocno zakręcone, w ciemnym miejscu, w temperaturze pokojowej.. Może to kwestia tego, że nie odkręcam ich tak mega często (przy takiej ilości jest jednak rotacja). Sama nie wiem.. Jak już się zdarzy, że coś lekko gęstnieje to aplikuję kilka kropel Seche Restore i lakier jest prawie jak nowy.. Póki co nie muszę się o swoje zbiory martwić.. Mam nadzieję, że tak będzie jeszcze przez długi czas..
      Swoją drogą jestem ciekawa kiedy zdenkuję jakiś lakier.. Czuję, że chinki mają szanse, bo po nie sięgam najczęściej..

      Usuń
    2. Na YT widziałam przywracanie do życia lakieru co najmniej 10-letniego. Nie ma co wyrzucać staroci, chyba że perłowe i brzydkie ;)
      Niech żyją rozpuszczalniki do lakierów ! ;)

      Usuń
  35. o to teraz są pod ochroną. helmer przetrwa wszystko hehe

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja swoje jedyne 53 sztuki(porównując z twoim dobytkiem to mam ich bardzo mało) trzymam w takim pudełku o granatowym kolorze i wyściełaną błyszczącym materiale po takiej statuetce jakby, którą mój tata dostał za 15-lecie firmy. Na razie mieści wszystkie lakiery, ale jeszcze trochę poszaleję i nie starczy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, też tak zaczynałam, więc wszystko przed Tobą ;)

      Usuń
  37. Już z rok temu obiecywałam ludziom, że zrobię posta z helmerem i guzik, nie mogę się zabrać >_>
    Lakiery pewnie wreszcie są szczęśliwe ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję Wam za wszystkie komentarze :) I te pozytywne i te zawierające konstruktywną krytykę.. To dzięki Wam mam motywację i siły do dalszej pracy nad moimi pazurkami :)

Popularne posty z tego bloga

B. loves plates B.02 FLOWER POWER & B.03 MIND BLOWN - recenzja/review

Witajcie kochani.. Nie miałam w planach pisać dziś posta, ale po południu listonosz uraczył mnie taką paczuchą, że po prostu musiałam jak najszybciej podzielić się z Wami wrażeniami :D A zatem zgodnie z zamieszczoną na Facebooku obietnicą, zapraszam na recenzję jeszcze cieplutkich nowych płytek od B. loves plates :) Tych którzy jakimś cudem jeszcze o płytkach stworzonych przez naszą blogową koleżankę Anię z bloga B for beautiful nails jeszcze nie słyszeli odsyłam na FB KLIK oraz jej bloga. TUTAJ natomiast znajdziecie moją recenzję pierwszej płytki B. czyli Geometry is perfect. Dziś kilka słów na temat kolejnych dwóch płytek o numerkach B.02 - Flower Power oraz B.03 - Mind Blown. Płyteczki kosztują 39,90 zł i dostępne są póki co na Allegro KLIK  oraz w sklepie ETSY KLIK Każda z nich zawiera 21 wzorów całopaznokciowych o wymiarach 1,6 cm x 2 cm . Nawet przy długich paznokciach taka wielkość wzorów jest w zupełności wystarczająca :) Jakość wykonania jest na prawdę

Świąteczne rozdanie / Christmas giveaway - INTERNATIONAL [ZAMKNIĘTE]

ZAMKNIĘTE !!! Święta tuż tuż, wokół daje się już odczuć towarzyszącą im atmosferę, czas więc na rozdanie z tej okazji :) Szukając prezentów dla rodzinki znalazłam również coś dla Was. Prezencik skromny, ale mam nadzieję, że komuś sprawi sporo radości :) A co to takiego? Zobaczcie same.. Tym razem mam dla Was coś co sama uwielbiam - lakiery i płytki do stempli :) Christmas is nearly here, you can already feel its spirit, so it's time for the giveaway :) Looking for the presents for my family, I picked something for you too. It's not big, but I hope it will give the winner a lot of joy :) So what's for grabs? Take a look.. These are the things I love most - polishes and stamping plates :) - świąteczny zestaw lakierów E.L.F. - 8 nowych płytek do stemplowania z pierwszego zestawu Bundle Monster    ( BM01,BM02, BM07, BM08, BM09, BM13, BM17 i BM18) Nagrody są oczywiście nowe. - christmas set of E.L.F. nail polishes - 8 new Bundle Monster stamping plates

El Corazon Art Top Coat 421/25 Large Hologram

Witajcie moi drodzy.. Dziś chciałabym Wam pokazać piękny top od El Corazon .. Pokazywałam Wam już sporo lakierów z ich serii Gemstones czy Large Hologram.. Top, który dziś Wam pokażę, pozwoli Wam upodobnić do nich wasze zwykłe, kremowe lakiery.. El Corazon Art Top Coat nosi numerek 421/25. Dostępny jest w dwóch wymiarach: standardowa 16 ml buteleczka za $1,9   KLIK oraz   mega butla 75 ml za $5,53 KLIK . [ENG] Hi everyone. Today I'd like to show you a gorgeous art top coat from  El Corazon .  I've shown you a few polishes from their Gemstones and Large Hologram series on my blog already, so you know how beautiful they are.. This top coat will help you transform your ordinary creme polishes into something similar to polishes from those series. El Corazon Art Top Coat  has a number  421/25. You can buy it in two different sizes: 16 ml bottle for $1,9 LINK and huge 75 ml bottle for $5,53 LINK .  Top jest piękny, to moim zdaniem nie ulega wątpliwości..