Jakiś czas temu, ku mojemu sporemu zaskoczeniu, bo w końcu choć kosmetykami ogólnie bardzo się interesuje, to jednak bloga prowadzę paznokciowego, dostałam na maila zaproszenie z Ambasady Korei Południowej, do wzięcia udziału w konferencji K-Beauty Poland.
Tak się złożyło, że ostatnio mocniej zainteresowałam się kosmetykami koreańskimi, więc moment trafiony był idealnie..
Zagadałam w pracy o dzień wolny, kupiłam bilety na pociąg i bladym świtem 10 czerwca ruszyłam do Warszawy :)
Po przybyciu do Hotelu Intercontinental (całe szczęście oddalonego zaledwie rzut beretem od dworca) zarejestrowałam się i zaczęłam "zwiedzanie" ;)
W sali obok tej konferencyjnej rozkładały już swoje stanowiska różne koreańskie firmy, poza tym na uczestników konferencji czekały już suto zastanione smakołykami stoły, a także kawa i inne napoje..
W sali obok tej konferencyjnej rozkładały już swoje stanowiska różne koreańskie firmy, poza tym na uczestników konferencji czekały już suto zastanione smakołykami stoły, a także kawa i inne napoje..
Korzystając z tego, że byłam wcześniej, poszłam od razu zająć sobie miejsce w pierwszych rzędach, co by jak najlepiej wszystko widzieć i słyszeć ;)
Usiadłam zatem w drugim rzędzie, zaraz za gośćmi specjalnymi, w tym za Ambasadorem Korei Południowej i czekałam grzecznie na start.
Z lekkim opóźnieniem konferencja ruszyła jakiś czas później..
Na samym początku przywitał nas serdecznie Ambasador Korei Południowej, Pan Ji In Hong.
Następnie mieliśmy okazję posłuchać krótkich prezentacji na temat aktualnych trendów kosmetycznych zarówno w Korei Południowej, jak i u nas, w Polsce, a także obejrzeć zapowiedź targów Osong Beauty EXPO 2016.
Następny punkt programu to panel dyskusyjny..
Miejsca na scenie zajęła wówczas 4 bloggerów/youtuberów, którzy mieli okazję przetestować najróżniejsze kosmetyki firm koreańskich..
Każdy z nich opowiedział nam o tym co testował i które produkty zrobiły na nim największe wrażenie..
Po zakończeniu dyskusji na temat testów, przyszedł czas na pokaz makijażu z wykorzystaniem kosmetyków marki znanej myślę wielu z Was, czyli Missha. Całość transmitowana była na dużym ekranie, ale to nie to co na żywo i super dokładnie nie było niestety efektów widać.
Bardzo miłą niespodzianką były natomiast zestawy kosmetyków marki Missha, które każdy z uczestników otrzymał po zakończonym pokazie..
W zestawie znalazłam krem BB, cudną paletkę cieni, błyszczyk oraz pomadkę..
Krem BB już testowałam i bardzo się z nim polubiłam.. Całe szczęście, ze mamy tu w Poznaniu sklep firmowy Missha, bo czuję że z pozostałymi produktami też się polubie :)
Dla mnie kulminacyjnym punktem programu było jednak spotkanie z Charlotte Cho, autorką bestsellerowej książki Sekrety Urody Koreanek i jej wykład na temat 10 kroków dbania o urodę..
Charlotte okazała się być niezwykle ciepłą, miłą i skromną osobą.. Bardzo ciekawie opowiadała o swojej drodze do zrozumienia swojej skóry i znalezienia idealnego dla niej sposobu pielęgnacji..
Super sprawa.
10 kroków natomiast, możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej.
Po zakończeniu konferencji był czas na zwiedzenie na spokojnie stoisk firm koreańskich wystawiających sie w sali obok.. Część z nich było mi znanych np Skin79 czy Lioele, było jednak też wiele takich których w Polsce dostać póki co nie można..
Dzięki uprzejmości jednego z wystawców dane mi będzie przetestować bardzo ciekawy produkt, narazie u nas niedostępny, czyli tatuaż na usta ;)
Brzmi ciekawie, prawda?
Podsumowując muszę powiedzieć, że cieszę się niezwykla iż dane mi było wziąć w tym wydarzeniu udział. Konferencja była świetnie zorganizowana, atmosfera niezwykle przyjemna, no i temat dla mnie bardzo interesujący.. Nabrałam dzięki temu jeszcze większej ochoty na testy kosmetyków koreańskich.. Póki co zaopatrzyłam się w kremy BB i aloes Skin79, ale to na pewno nie koniec :)
A Wy co sądzicie o kosmetykach koreańskich? Znacie? Używacie?
Ps. Wybaczcie kiepską jakość zdjęć.. Większość robiłam telefonem, ze sporej odległości od obiektu fotografowanego, stąd taki, a nie inny efekt..
Spotkanie z Charlotte Cho :) rewelacja! to musiało być naprawdę ciekawe!
OdpowiedzUsuńWspaniałe wydarzenie... ależ Ci zazdraszczam! Zestaw wygląda bardzo elegancko i luksusowo ;-D Z niecierpliwością czekam na recenzję tatuażu :-)
OdpowiedzUsuńNastępnym razem musimy pogadać!! :*
OdpowiedzUsuń