Dziś bardzo szybki post, bo czasu u mnie ostatnio coraz mniej niestety.. :(
Bohaterem jest brudny wrzosik od Delii z numerkiem 137
Kolor moim zdaniem typowo jesienny. Dla mnie to właśnie brudny wrzos z odrobiną szarości, a momentami mam wrażenie że również fioletu. Ciekawy, stonowany.. Całkiem sympatyczny.. Wykończenie kremowe.
Konsystencja jak dla mnie ciut gęsta, ale tragedii nie ma. Malowało się nim przyzwoicie. Schnie dość długo, kryje przy 2 warstwach. Trwałości niestety nie sprawdzałam.
Jak Wam się podoba?
Bohaterem jest brudny wrzosik od Delii z numerkiem 137
Kolor moim zdaniem typowo jesienny. Dla mnie to właśnie brudny wrzos z odrobiną szarości, a momentami mam wrażenie że również fioletu. Ciekawy, stonowany.. Całkiem sympatyczny.. Wykończenie kremowe.
Konsystencja jak dla mnie ciut gęsta, ale tragedii nie ma. Malowało się nim przyzwoicie. Schnie dość długo, kryje przy 2 warstwach. Trwałości niestety nie sprawdzałam.
Jak Wam się podoba?
Ciekawy kolorek :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten brudas :D
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu życzę.
A dziękuję i również życzę miłego weekendu :)
UsuńBardzo Ładny ;D
OdpowiedzUsuńSuper, w sam raz na jesień :)
OdpowiedzUsuńPrzesliczny!
OdpowiedzUsuńMi się podoba bardzo! Lubię takie kolorki :D
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie, będzie idealny na jesień!
OdpowiedzUsuńpiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńFajny szaraczek ale pewnie mu trochę smutno samemu;)
OdpowiedzUsuńZnasz mnie.. nie mogłam biedaczka tak samego zostawić.. :D
UsuńPojutrze ciąg dalszy ;)
I gdzie to zdobienie, co? :P
Usuń