Dzisiaj Bundle Monster pokazało kolejne dwie płytki i wreszcie podało datę premiery nowego setu :)
Zacznijmy może od płytek.. Te frenchowe średnio lubię i rzadko po nie sięgam (choć ostatnio nad tym pracuję i staram się robić z nich użytek). Najbardziej pasują mi wzorki całopaznokciowe i tych na szczęście chyba w tej kolekcji będzie sporo..
Ogólnie set mi się podoba i na bank go kupię, ale chyba nie jest aż tak super jak moje wymarzone RED ANGEL.. Niestety nadal walczę żeby mi je ktoś z USA wysłał, bo sprzedawca z Amazona nie wysyła za granicę.. A może wy znacie kogoś kto mógłby mi pomóc? Chciałabym zamówić dwa sety płytek (Red Angel i Shany), o łącznej wartości raptem 25 dolarów, ale problemem jest wysyłka.. Potrzebny byłby ktoś mieszkający w USA, komu mogłabym przelać pieniądze za towar i wysyłki do tej osoby i od niej do mnie do Polski..
Niestety jeden ze sprzedawców wcale nie wysyła za granicę, a Amazon policzył mi za wysyłkę jednego małego setu płytek Shany ponad 45 dolarów.. Normalnie żenada. Nie kumam tego. Bundle Monster wysyła za 4 dolary, Lucy Minerals też za jakieś śmieszne pieniądze, a oni policzyli prawie 4 razy tyle ile wart był sam towar.. No ale nakręciłam się na te płytki strasznie więc kombinuję Jeżeli ktoś z Was mógłby pomóc, to będę wdzięczna.. :)
A teraz same płytki.
Podobają Wam się?
Zacznijmy może od płytek.. Te frenchowe średnio lubię i rzadko po nie sięgam (choć ostatnio nad tym pracuję i staram się robić z nich użytek). Najbardziej pasują mi wzorki całopaznokciowe i tych na szczęście chyba w tej kolekcji będzie sporo..
Ogólnie set mi się podoba i na bank go kupię, ale chyba nie jest aż tak super jak moje wymarzone RED ANGEL.. Niestety nadal walczę żeby mi je ktoś z USA wysłał, bo sprzedawca z Amazona nie wysyła za granicę.. A może wy znacie kogoś kto mógłby mi pomóc? Chciałabym zamówić dwa sety płytek (Red Angel i Shany), o łącznej wartości raptem 25 dolarów, ale problemem jest wysyłka.. Potrzebny byłby ktoś mieszkający w USA, komu mogłabym przelać pieniądze za towar i wysyłki do tej osoby i od niej do mnie do Polski..
Niestety jeden ze sprzedawców wcale nie wysyła za granicę, a Amazon policzył mi za wysyłkę jednego małego setu płytek Shany ponad 45 dolarów.. Normalnie żenada. Nie kumam tego. Bundle Monster wysyła za 4 dolary, Lucy Minerals też za jakieś śmieszne pieniądze, a oni policzyli prawie 4 razy tyle ile wart był sam towar.. No ale nakręciłam się na te płytki strasznie więc kombinuję Jeżeli ktoś z Was mógłby pomóc, to będę wdzięczna.. :)
A teraz same płytki.
Podobają Wam się?
Do kupienia od 20 czerwca :)
Podobają mi się te frenchowe, niestety nie są one dla mnie
OdpowiedzUsuńŚliczne ;) Kurde dlatego ja się w dalszym ciągu boję kupować rzeczy z zagranicy :(
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie :)
Kochana, spróbuj może napisać do dziewczyn bloggerek mieszkających w Stanach.. ja zawsze pomagam i kupuję coś dziewczynom, gdy potrzebują, więc może i tam znajdzie się dobra dusza :)
OdpowiedzUsuńTeoretycznie jedna z amerykanek zaoferowała pomoc, ale nagle kontakt się urwał :(
UsuńNikogo tak lepiej nie znam w USA, więc nie bardzo wiem do kogo uderzać..
Ej, zaraz.. A Urban nie mieszka w US czasami?
Też mi się Red Angel marzą :/ żeby było śmieszniej, ten sprzedawca ponoć do Polski wysyłał, ale przestał >_<
OdpowiedzUsuńWiem i ubolewam :(
UsuńFajne :)
OdpowiedzUsuńFajna pierwsza, te frenczowe średnio lubię.
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać premiery płytek :) Na pewno secik kupię :)) Red Angel też bym chętnie kupiła więc jak będziesz miała jakiś namiar to daj znać! :)
OdpowiedzUsuń